W środę 5 lutego prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski przekazał, że zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski po jego zawiadomieniu wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu. Podchwyciła to telewizja Tomasza Sakiewicza, która później usiłowała relacjonować „zamach stanu” na żywo.
„Zamach stanu” w TV Republika
Na konferencji prasowej Bogdan Święczkowski poinformował, że pod koniec stycznia podpisał zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa Rady Ministrów, ministrów, marszałka Sejmu, marszałek Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, prezesa RCL, niektórych sędziów i prokuratorów. Ponadto prezes Trybunału Konstytucyjnego stwierdził, że osoby te działają „w zorganizowanej grupie przestępczej, i w krótkich odstępach czasu (...) mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN”.
W efekcie sprzymierzona z PiS Telewizja Republika zaczęła na paskach i w wiadomościach informować, że w Polsce trwa zamach stanu (czym zresztą straszy od początku rządów Donalda Tuska). – Apeluję do policji i służb, że współdziałanie w przestępstwie, które się dokonuje, obejmie każdego zarzutem zbrodni zamachu stanu – mówił redaktor naczelny Tomasz Sakiewicz. Następnie reporterzy stacji relacjonowali sytuację z Sejmu oraz sprzed Trybunału Konstytucyjnego. Jeden z dziennikarzy przyznał, że „jest spokojnie”, ale zakłada, że będzie „reakcja społeczna”.
— Musimy uświadamiać ludziom, na czym polega różnica. Żeby nie bagatelizować tej sprawy, bo po tej wczorajszej konferencji ja powiem państwu szczerze, że odbierałam telefony od takich starszych osób, które były wystraszone, bo usłyszały, że jest zamach stanu i wyglądały za okno w poszukiwaniu czołgów — mówiła przejęta Monika Borkowska w porannym, czwartkowym programie TV Republika.
— Dość łamania prawa w Polsce — grzmiała z kolei Danuta Holecka, rozpoczynając program „Dzisiaj”. Prezenterka łączyła się z pracownikiem stacji Danielem Machnowskim, który nadawał sprzed Trybunału Konstytucyjnego. Mężczyzna wskazywał, kto z przedstawicieli obecnego rządu „powinien zostać objęty śledztwem w sprawie zamachu stanu w Polsce”, podkreślając konieczność objęcia śledztwem również prawników za ich opinie.
Czytaj też:
Nie tylko TV Republika. Telewizja wPolsce24 prosi widzów o pieniądzeCzytaj też:
Danuta Holecka zwróciła się do widzów TV Republika. „Nie mamy prawa”Czytaj też:
Fundacja związana z TV Republika ma kłopoty. Musi zwrócić miliony złotych