Wpadka na antenie TVN24. Katarzyna Kolenda-Zaleska rozbawiła gości

Wpadka na antenie TVN24. Katarzyna Kolenda-Zaleska rozbawiła gości

Katarzyna Kolenda-Zaleska
Katarzyna Kolenda-Zaleska Źródło: TVN Warszawa
Nawet doświadczonym dziennikarzom zdarzają się wpadki. Katarzyna Kolenda-Zaleska zapomniała się na wizji.

Katarzyna Kolenda-Zaleska swoją karierę zaczynała jako dziennikarka w "Nowohuckim Biuletynie Solidarności”. Następnie pisała do „Gazety Krakowskiej” oraz „Czasu Krakowskiego”, natomiast w 1993 roku dołączyła do redakcji "Wiadomości”. Przez wiele lat byłą związana z TVP, aż w końcu w 2003 roku została reporterką TVN24.

Wkrótce otrzymała propozycję tworzenia materiałów do głównego wydania "Faktów”, a także prowadzenie programu "Gość poranny” na antenie TVN24. Od 2011 roku z kolei niemal każdego dnia rozmawiała również z politykami, ekspertami i najważniejszymi osobami z show-biznesu w programie "Fakty po Faktach”. Wydała także kilka książek i cały czas jej teksty ukazują się w "Tygodniku Powszechnym”, "Gazecie Wyborczej” oraz "Przekroju”. Przez lata zdobyła ogromne doświadczenie, okazuje się jednak, ze nawet jej zdarzają się wpadki.

Wpadka Katarzyny Kolendy-Zaleskiej w TVN24

W niedzielny poranek 11 sierpnia Katarzyna Kolenda-Zaleska była gospodynią programu „Kawa na ławę”. Format płynnie się rozpoczął i wszystko przebiegało bez problemu, do momentu przedstawienia gości. Wówczas dziennikarka przywitała z Katarzyną Lubnauer słowami: "Dobry wieczór". Zdezorientowana polityczka odparła tym samym.

Scena powtórzyła się przy powitaniu Anity Kucharskiej-Dziedzic i w studiu zapanowała atmosfera surrealistycznego wieczoru, chociaż za oknami dopiero zaczynał się dzień. W końcu goście, nie mogąc powstrzymać rozbawienia, wybuchnęli śmiechem, a zdezorientowana Kolenda-Zaleska zorientowała się w sytuacji.

– Dlaczego mówię: „Dobry wieczór”? – zastanawiała się na wizji, dodając, że chyba przyzwyczaiła się do takiego powitania przez wzgląd na prowadzenie programu „Fakty po Faktach”.

Wówczas Katarzyna Lubnauer zauważyła z uśmiechem: „Ale powtórka jest wieczorem”, na co dziennikarka radośnie odpowiedziała: „Będzie jak znalazł”. Następnie ostatni z gości, Piotr Zgorzelski, postanowił podtrzymać żart, odpowiadając na poprawne już „dzień dobry” prowadzącej swoim „dobry wieczór” – stwierdził, że „przyzwyczajenie jest drugą naturą”.

Czytaj też:
Przemysław Babiarz zaliczył kolejną wpadkę na wizji. „Powiedziałem coś innego”
Czytaj też:
Wpadka na antenie TVN. Marcin Prokop nie wiedział, że jest na wizji

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Fakt