W poniedziałek 15 lipca dowiedzieliśmy się o śmierci Juliana Dunina-Holeckiego, syna wieloletniej dziennikarki Telewizji Polskiej, a obecnie gospodyni „Dzisiaj” na antenie TV Republika Danuty Holeckiej oraz jej męża Krzysztofa Dunina-Holeckiego. 31-latek zmarł 9 lipca, a wczoraj odbył się jego pogrzeb.
Julian Dunin-Holecki był jednym z bliźniaków, które w 1993 roku urodziła była prezenterka TVP. Obydwaj synowie Danuty Holeckiej studiowali medycynę – początkowo na Śląsku, potem na Akademii Medycznej w Warszawie.
Przyczyna śmierci syna Danuty Holeckiej. 31-latek przechodził leczenie
Nie podano do wiadomości przyczyny śmierci mężczyzny, jednak „Fakt” w rozmowie z Prokuraturą Okręgową ustalił, że czynności śledczych zakończyły się na przesłuchaniu rodziny, ponieważ wszystko wskazywało na zgon z przyczyn naturalnych, ze względu na „dotychczasowe leczenie zmarłego”.
Danutę Holecką w tych trudnych chwilach wpierają znajomi z pracy. W dzień pogrzebu jej syna, prowadzący „Dzisiaj” Jacek Sobala, zwrócił się bezpośrednio do prezenterki.
– Proszę państwa, prawda jest taka, że niby robimy ten dziennik, ale myślami — podobnie jak państwo — jesteśmy z tobą Danusiu – powiedział.
Jacek Kurski napisał do Danuty Holeckiej. „Brak nam słów”
Wsparcie i kondolencje wystosował także do Danuty Holeckiej były prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski. Zamieścił w mediach społecznościowych grafikę, w której zwrócił się do przyjaciółki. W tekscie odniósł się także do ślubu Juliana Dunina-Holeckiego, który syn dziennikarki, wziął zaledwie 5 lat temu i na którym najwyraźniej obecny był także sam Kurski.
„Danusiu, brak nam słów, by nazwać ból po nagłym odejściu twojego syna Juliana. Tak niedawno na jego weselu cieszyliśmy się z wami jego szczęściem i pięknym życiem przed nim. Tak trudno się z tym pogodzić. Przesyłamy ci wyrazy miłości i siły. Jesteśmy z tobą i najbliższymi. Jacek i Joanna Kurscy” – czytamy.
twitterCzytaj też:
Koledzy z TV Republika wspierają Danutę Holecką po śmierci syna. „To wielka strata”Czytaj też:
Nie żyje syn Danuty Holeckiej. Miał 31 lat