Jacek Kurski odwołał Błażeja Kronica ze stanowiska dyrektora TVP3 Łódź w sierpniu 2022 roku. Jak ustalił portal TuŁódź, dziennikarz pozostawał jednak w strukturach firmy przez kolejne półtora roku. Chociaż nie świadczył obowiązku pracy, wciąż pobierał wynagrodzenie.
Dyrektor TVP3 Łódź odwołany
Pensja przysługiwała mu ze względu na umowę, jaką podpisał z kierownictwem TVP za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jej warunki przestały obowiązywać wraz z formalnym odwołaniem Kronicy, które nastąpiło w połowie stycznia 2024 roku. W rozmowie z portalem dziennikarz potwierdził, że tegoroczna decyzja oznacza ostateczne zakończenie współpracy.
Były dyrektor odniósł się także do zarządzenia Kurskiego. – Odwołano mnie ze stanowiska, pozostawiając w strukturach firmy zaraz po tym, gdy odmówiłem zwolnienia moich najbliższych pracowników – powiedział. Podkreślił również, że nie podano mu wówczas żadnego uzasadnienia, w związku z czym sprawę zgłosił do Rady Mediów Narodowych, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Straty w łódzkim oddziale TVP
Kronic skierował pismo również do Mateusza Matyszkowicza, który przejął stanowisko prezesa TVP po Kurskim. – Nie dostałem żadnej odpowiedzi (...) Z sekretariatu słyszałem jeden i ten sam komunikat – proszę czekać – przekazał. W odpowiedzi na pytanie o dalsze pobieranie pensji dziennikarz stwierdził, że kwestię tę powinny wyjaśnić osoby, które postanowiły pozostawić go w strukturach telewizji publicznej.
– Według naszej oceny naraziło to oddział na stratę blisko 250 tys. zł – powiedziała portalowi TuŁódź Magdalena Michalak-Szwarc, p.o. dyrektora TVP w Łodzi. Dziennikarka wyjaśniła, że przez ostatnich 16 miesięcy obowiązki Kronica musiała pełnić inna osoba, w związku z czym oddział wypłacał „dwie dyrektorskie pensje”.
Czytaj też:
Na TVP wraca kultowy program. Z Michałem Olszańskim na czeleCzytaj też:
Giertych przerwał dziennikarce TVP Info. „Mam prośbę”