Protest przed TVP. Pietrzak z nową piosenką. „Siekiera, motyka, Budka, Nitras”

Protest przed TVP. Pietrzak z nową piosenką. „Siekiera, motyka, Budka, Nitras”

Protest przed TVP
Protest przed TVP Źródło:X / Piotr Barejka (@barejka_p)
Jan Pietrzak zaśpiewał podczas protestu „w obronie mediów publicznych”. Do utworu wycelowanego w nową władzę użył melodii i słów z czasów niemieckiej okupacji.

W Warszawie przed siedzibą Telewizji Polskiej na Placu Powstańców Warszawy trwa protest „w obronie mediów publicznych”. Do zebranych ludzi przemawiają m.in. dziennikarze stacji oraz opozycjoniści z czasów PRL. Głos zabrał także Jan Pietrzak. – Bo wolne media wymagają też piosenki – stwierdził zapowiadając „Warszawską piosenkę”.

„Siekiera, motyka, Budka, Nitras, / Tusek polski nie zakitra / Płynie Wisła przez nasz kraj, / Zjeżdżaj Tusek, eins, zwei, drei” – usłyszeliśmy. Tłum skandował: „Przeżyliśmy ruska, przeżyjemy Tuska”.

Słowa, choć zmienione, oraz melodia nawiązują do popularnego w czasach niemieckiej okupacji utworu „Siekiera, motyka”. W oryginale zamiast „Tusek polski nie zakitra” pada „W nocy nalot, w dzień łapanka”, a zamiast „Zjeżdżaj Tusek, eins, zwei, drei” – „Kiedyż oni pójdą stąd”.

Prezes TVP i szef TAI dziękują za obecność

Podczas protestu odczytane zostały przez Samuela Pereirę słowa prezesa stacji Mateusza Matyszkowicza. – Zawsze byliście po stronie prawdy przeciw kłamstwu, po stronie prawa przeciw bezprawiu. Teraz jest taki moment. Dziękuję, że jesteście z nami. To dzisiaj bardzo ważne – usłyszeliśmy.

Głos zabierał również Michał Adamczyk, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, który zniknął z anteny we wrześniu po głośnym tekście Onetu dotyczącym pobicia przez niego kochanki, za które miał przed laty usłyszeć zarzuty prokuratorskie.

– Chcielibyśmy państwu bardzo serdecznie podziękować za to, że tu przyszliście i chcecie bronić Telewizji Polskiej. Nie ma żadnej formuły prawnej na podstawie której jakaś grupa polityków mogłaby przejąć Telewizję Polską. Do zmiany zarządu jest uprawniona wyłącznie Rada Mediów Narodowych. Możliwa jest zmiana ustawy, ale to musiałoby przejść normalną ścieżkę legislacyjna. Każda próba przejęcia telewizji poza tym byłaby działaniem niezgodnym z prawem – mówił do zebranych Michał Adamczyk.

Kłeczek ostrzega przed monopolem informacyjnym

Przed tłumem pojawił się także Miłosz Kłeczek, który nagłaśniał w mediach protest. – Bardzo państwu dziękujemy, że jesteście dzisiaj z nami. Jesteśmy w sytuacji, w której wszystko może się zdarzyć, jeżeli ktoś będzie postępował niezgodnie z prawem. Chciałbym odwołać się do konstytucji. Art. 2 polskiej konstytucji mówi, że „Polska jest demokratycznym państwem prawnym” – mówił dziennikarz TVP.

– A to oznacza, że nie tylko obywatele mają przestrzegać prawa, ale także urzędnicy. Jeżeli będą przestrzegać, nic nam nie grozi. Dzisiaj mamy pluralizm na scenie mediów w Polsce. Jeżeli TVP nie będzie w takim kształcie, jak teraz funkcjonuje, nie będzie jej. Będziemy mieli monopol informacyjny z jednym słusznym przekazem – ostrzegał.

Czytaj też:
Wojna o TVP trwa. Na stole pojawił się kolejny scenariusz. „Klucz do wszystkiego”
Czytaj też:
Trybunał Konstytucyjny zajmie się zmianami w mediach publicznych

Opracował:
Źródło: Wprost