Natalia Janoszek prosiła Krzysztofa Rutkowskiego o pomoc. Detektyw zdradził szczegóły

Natalia Janoszek prosiła Krzysztofa Rutkowskiego o pomoc. Detektyw zdradził szczegóły

Krzysztof Rutkowski
Krzysztof Rutkowski Źródło:Instagram / Krzysztof Rutkowski
Spór Krzysztofa Stanowskiego i Natalii Janoszek ciągnie się już od dawna, ale oskarżona o kłamstwa celebrytka od tej pory nie komentuje sprawy. Teraz głos zabrał Krzysztof Rutkowski, który wyznał, że gwiazda prosiła go o pomoc.

Od niemal miesiąca nie milknie echo produkcji Krzysztofa Stanowskiego. Lider „Kanału sportowego” w filmie ukazuje wszystkie „zabiegi”, które Natalia Janoszek stosowała, by została uznana za światową gwiazdę.

Krzysztof Stanowski uderza w Natalię Janoszek

Krzysztof Stanowski tak zaangażował się w udowodnienie, że Natalia Janoszek nie odniosła sukcesu i nie jest sławna, że nawet wybrał się specjalnie do Indii. Tam przypadkowym przechodniom pokazywał zdjęcie dziewczyny i pytał ich, czy rozpoznają Janoszek. Jak się okazało, nikt z napotkanych osób jej nie rozpoznał. Początkowo celebrytka nie komentowała całej sytuacji, jednak po czasie wydała oświadczenie i zgłosiła sprawę do sądu. Sędzia zadecydował, że Stanowski ma zakaz wypowiadania się o Natalii Janoszek. Stanowski nic sobie z tego jednak nie robi i przyznał, że z niecierpliwością czeka na proces.

Później pojawił się trzygodzinny materiał, w którym wskazał wiele sytuacji, w którym Natalia Janoszek miała kłamać. Celebrytka dalej nie komentowała sprawy i informowała swoich fanów o kolejnych sukcesach.

Rutkowski o relacji z Janoszek

Teraz Krzysztof Rutkowski zdradził, że początkowo Natalia Janoszek planowała się spotkać z detektywem, którego poznała na planie „Tańca z Gwiazdami”. Do tego jednak nie doszło.

– Janoszek zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc. To było już po wybuchu tej całej afery. Chciała, żebym uderzył w Stanowskiego. Miała przyjechać do mnie i przekazać mi jakieś cenne informacje. Ale po tym jak wyszło „Bollywoodzkie zero”, chyba nie miała już ochoty się z nikim spotykać. Powiedziała mi tylko, że jest w szpitalu w bardzo ciężkim stanie. Nie dziwię się – powiedział gwiazdor w rozmowie z ShowNews.

W dalszej części popularny detektyw podkreślił, że pobyt Natalii Janoszek może być pewnego rodzaju „tarczą ochronną”. Nawiązał też do własnych wątpliwości kariery celebrytki. – Ja sygnalizowałem: Słuchajcie, to nie jest żadna gwiazda Bollywood, o czym wy w ogóle mówicie? Ludzie, ona się cieszy, że uczestniczy w programie „Taniec z Gwiazdami”. Która bollywoodzka gwiazda by tak robiła? Gdyby to była prawda, to ona powinna być tutaj dopieszczona i noszona na rękach, a tymczasem mieszkała w Varsovii – podsumował.

Jak się okazało Krzysztof Rutkowki postanowił po środku sporu. Chciał nie tylko porozmawiać z Natalią Janoszek, ale też Krzysztofem Stanowskim. – Byłem gotów z nią porozmawiać. Tylko najpierw postanowiłem porozmawiać z Krzysztofem Stanowskim. Powiedziałem mu, jaka jest sytuacja. Ze względu na to, że bardziej wierzyłem jemu, a nie Natalii. Zadzwoniłem do Krzyśka i powiedziałem mu, że Janoszek ma do mnie przyjechać i zobaczymy, jak to się dalej rozwinie – wyznał. Detektyw dodał, że po spotkaniu planował zadzwonić do gwiazdora i opowiedzieć mu o szczegółach. Celebrytka jednak nie pojawiła się u uczestnika poprzedniej edycji „Tańca z Gwiazdami”.

– Wszystko zakończyło się jednak na tej jednej rozmowie, ponieważ Natalia się nigdy u mnie nie pojawiła. Ona już wiedziała, że jest na samym dnie show biznesu – zakończył.

Czytaj też:
Koncert MTV Unplugged x Mrozu w internecie. Podpowiadamy, gdzie go obejrzycie
Czytaj też:
Stylizacje gwiazd podczas ramówki TVN. Odważna kreacja Rozenek-Majdan i Olejnik w stylu Barbie

Źródło: Wprost / ShowNews