Kamińska-Radomska wybuchła w „Pytaniu na Śniadanie”. Kurzajewski musiał interweniować

Kamińska-Radomska wybuchła w „Pytaniu na Śniadanie”. Kurzajewski musiał interweniować

Kadr z programu „Pytanie na Śniadanie”
Kadr z programu „Pytanie na Śniadanie” Źródło:TVP
Irena Kamińska-Radomska pojawiła się w programie „Pytanie na Śniadanie”. W trakcie programu doszło do niezręcznej sytuacji. Maciej Kurzajewski był zmuszony ostudzić nastrój ekspertki z zakresu etykiety.

Przypomnijmy, Irena Radomska-Kamińska jeszcze do niedawna regularnie pojawiała się w programie „Dzień Dobry TVN”. Wszystko zmieniło się po tym, jak znana z udziału w „Projekt Lady” ekspertka, w odpowiedzi na jeden z odcinków śniadaniówki, nie zgodziła się z tym, co tam pokazano, a swoje oburzenie wyraziła w sieci. Odnosząc się do starszych kobiet pozujących w bieliznach, zamieściła na swoim Instagramie jedną z fotek i dopisała: „ostatnio ludziom brakuje wstydu”. Potem opowiedziała więcej o swoich poglądach z influencerem Mateuszem „Roobensem” Ledwigiem.

„Ja bym nie marzyła o tym, żeby mój wnuk zobaczył mnie w takim stroju, dlatego, że zostałam wychowana według naszych norm, które są teraz łamane jedna po drugiej. Ja się cieszę, że ta pani była bardzo zadowolona, to jest jej wybór. Jesteśmy wolni. Możemy wybierać takie zachowania i inne zachowania. Ja bym tego zachowania nie wybrała, nie wybrałaby go moja matka i moja córka, żeby się tak obnażać” – mówiła. „Absolutnie nie uważam, że niewłaściwe było to tylko w wykonaniu tej pani na zdjęciu, tzw. silver modelki, ale uważam, że żadna z kobiet nie powinna się rozbierać i pokazywać, bo jest to niemoralne i niewłaściwe i nie jest zgodne z naszymi zasadami. To jest przekraczanie pewnych norm społecznych” – stwierdziła.

Po słowach ekspertki, stacja TVN stanowczo się od niej odcięła, a sama Kamińska-Radomska zaczęła pojawiać się u konkurencji, czyli w TVP. W ostatnim z odcinków kobieta wskazywała, jak należy zachowywać się podczas sylwestrowej imprezy. Wszystko wskazuje na to, że w pewnym momencie jej zachowanie wymknęło się spod kontroli.

Kamińska-Radomska wybuchła w „Pytaniu na Śniadanie”

Na początku jasno dała do zrozumienia, że nie podoba jej się stół, jaki wybrała produkcja. Nie chciała opowiedzieć o nakryciu na konkretny rodzaj imprezy, a w zamian stwierdziła: „Z tego, co tutaj widzę, no to ciężko to określić. Raczej bufetowo-zasiadana, z kolei nie ma tutaj stolików... To po co w takim razie ta taca? I stolik na brudne naczynia? Po co tutaj jest ten kosz na śmieci?!”.

– No właśnie, też się nad tym zastanawialiśmy, a później doszliśmy do wniosku, że chcemy pokazać różnorodność modeli, które mają zastosowanie – odpowiadał Kurzajewski.

Kamińska-Radomska następnie zaczęła podważać zdanie innej zaproszonej do studia ekspertki, kiedy ta zasugerowała, że szampana można pić przy użyciu słomki prosto z butelki. – Proszę?! Czy ja dobrze słyszę?! – wykrzyczała. Kurzajewski próbując wybrnąć z sytuacji starał się wyjaśnić ekspertce, że stacja stara się pokazać również nowoczesne podejście w obchodzeniu sylwestra. – Jak ja mam? I z gwinta? – nie dawała za wygraną ekspertka. Jak dodała później, picie z butelki jest nieodpowiednie, a użyć trzeba odpowiedniego kieliszka,

Czytaj też:
Co oglądać w wolny weekend na Netflix? Lista tygodniowych nowości
Czytaj też:
„Barwy szczęścia”. Co w odcinku? Irena wcale nie uciekła ze ślubu!

Źródło: WPROST.pl