Pytanie, które wprawiło uczestnika w konsternację i wymusiło nie do końca przemyślaną odpowiedź, należało do kategorii „filozofia”. – Jak się nazywa polski filozof, który w książce umieścił „moje słuszne poglądy na wszystko”? – odczytał pytanie prowadzący program. Zawodnik o imieniu Franciszek zrobił zaskoczoną minę i po chwili milczenia wyrzucił z siebie odpowiedź: „Lech Wałęsa”. Błyskawicznie sam zaczął się śmiać ze swoich słów.
Ta odpowiedź rozbawiła też Tadeusza Sznuka, który z uśmiechem na ustach wyjaśnił, iż wspomnianą książę napisał Leszek Kołakowski. Nagranie z fragmentem programu szybko trafiło do mediów społecznościowych i zaczęło robić karierę jako kolejna „wpadka” w teleturnieju. Czujemy jednak, że musimy wziąć w obronę pana Franciszka. Przede wszystkim doszedł on do finału, więc pewną wiedzę musiał posiadać. Najpewniej to stres i presja czasu wymusiły na nim nieprzemyślaną odpowiedź. Poza tym, czy tytuł „Moje słuszne poglądy na wszystko” i określenie „filozof” ani trochę nie kojarzą wam się z byłym prezydentem?
Czytaj też:
Te pytania sprawiły problem uczestnikom ostatniego odcinka „Milionerów”. Znasz odpowiedzi?