Według serwisu FlixPatrol, duński kryminał „Inwigilacja” jest obecnie najchętniej oglądanym nieanglojęzycznym serialem na Netflix. A w ciągu zaledwie jednej nocy tytuł pobił konkurencję i teraz znajduje się też na drugim miejscu na podium wśród najczęściej odpalanych na Netflix, tuż za nowym „Wiedźminem”. Duński thriller kryminalny odniósł największy sukces drugiego dnia od premiery, kiedy to znalazł się na szczycie list przebojów w 64 krajach. Oprócz popularności na Netflix „Inwigilacja” zbiera też przychylne recenzje.
„Ależ to jest dobre”; „Czekam na drugi sezon”; „Świetny serial, trzymający cały czas w napięciu. Bardzo dobrze się oglądało”; „Obejrzany w jeden wieczór” – piszą polscy widzowie, którzy już pochłonęli wszystkie odcinki.
Nowa duńska perełka Netfliksa. 6 mocnych odcinków
Serial „Inwigilacja” opowiada o nowej agentce wywiadu, Tei, która pod przykrywką infiltruje brutalną organizację przestępczą od dłuższego czasu wymykającą się wymiarowi sprawiedliwości. Przyjmuje zupełnie nową tożsamość i otrzymuje zadanie zaprzyjaźnienia się z Ashley, dziewczyną szefa kryminalistów, żeby zdobyć kluczowe informacje. Kiedy jednak Tea zbliża się do swojego celu, zdaje sobie sprawę, jak posępne jest życie uwikłanej w przestępczą pajęczynę dziewczyny, która nie może o sobie decydować. Agentka nabiera wtedy dużych wątpliwości, komu tak naprawdę powinna pomóc.
Czytaj też:
Polacy nie oderwą się w tym tygodniu od Netfliksa. Zatrzęsienie mega premier!Czytaj też:
Kiedy tragedia staje się scenariuszem. Recenzja „Heweliusza”
