Emilian Kamiński zmarł w poniedziałek 26 grudnia 2022 roku o 7.30 po długiej i wyczerpującej chorobie, a w ostatnich chwilach byli przy nim najbliżsi. Aktor, reżyser i założyciel Teatru Kamienica odszedł w swoim domu w Józefowie.
Do tej pory nie była znana przyczyna śmierci, teraz jednak do mediów dotarły informacje, na co chorował aktor. Jak ustalił „Super Express” w ostatnich dniach Kamiński nie mógł nawet mówić. – On kochał swój teatr i bał się, że już nigdy nie wróci na scenę, bo rokowania nie były najlepsze. Miał problemy z mówieniem i z oddychaniem. Kilka razy był w szpitalu, ale było coraz gorzej, mimo że miał najlepszą opiekę i zastosowano u niego nowoczesną terapię. Zdrowie niestety nie wracało – zdradził informator.
Anonimowe źródło tabloidu podkreśliło też, że aktor planował powrót do pracy. – Były zaplanowane zdjęcia do kolejnej części „U pana Boga w ogródku”, ale ze względu na stan zdrowia Emiliana przeniesiono je na styczeń – dodał.
Kim był Emilian Kamiński?
Emilian Kamiński z wyróżnieniem ukończył warszawską wyższą Szkołę Państwową Teatralną w 1975 roku. Zadebiutował rolą Pawła w „Pierwszym dniu wolności” w reżyserii Tadeusza Łomnickiego w Teatrze na Woli. Największą popularności i rozpoznawalności Kamińskiego przyniosła rola malarza Jerzego Zawidzkiego w ekranizacji powieści Kornela Makuszyńskiego „Szaleństwa Panny Ewy”, w którą wcielił się w 1985 roku. Widzowie pokochali go też za kreację Bociana w filmach Jacka Bromskiego „U Pana Boga w ogródku” i „U Pana Boga za miedzą”. W „Karierze Nikosia Dyzmy” wcielił się w prezesa Sławomira Trędowatego. Emilian Kamiński wystąpił też w wielu popularnych serialach. W „Klanie” wcielał się w Tomasza, w „Bulionerach” adwokata Jana Grzegorczyka, a w „M jak miłość” w ojca jednej z głównych bohaterek Magdy Marszałek. Na swoim koncie ma też wiele ról dubbingowych.
Czytaj też:
Anna Mucha wzruszająco pożegnała Emiliana Kamińskiego, swojego serialowego ojcaCzytaj też:
Górniak chciała się pomodlić, ale wszystkie kościoły były zamknięte. „Cóż to za czasy”