Serial „The Crown” zamienił się w „tandetną telenowelę”? Sprawdziliśmy pierwsze recenzje 5. sezonu

Serial „The Crown” zamienił się w „tandetną telenowelę”? Sprawdziliśmy pierwsze recenzje 5. sezonu

Elizabeth Debicki jako księżna Diana na planie 5. sezonu „The Crown”
Elizabeth Debicki jako księżna Diana na planie 5. sezonu „The Crown” Źródło: Netflix
Dwa miesiące po śmierci królowej Elżbiety II, na Netflix zadebiutował 5. sezon „The Crown”, a w sieci ukazały się jego pierwsze recenzje. Wydaje się, że wydarzyło się to, czego tak wielu fanów serialu się obawiało. Krytycy nazywają najnowszą odsłonę hitu Netfliksa najsłabszą ale też najbardziej kontrowersyjną z dotychczasowych.

W serwisie Rotten Tomatoes, agregującym recenzje wszelkich światowych produkcji, wśród negatywnych opinii na temat 5. sezonu serialu „The Crown” przeczytać można takie opinie:

  • „Po tylu sezonach serialu, widzowie powinni czuć, że znają bohaterów. Tymczasem 5. sezon sprawia, że trudno nam ich rozpoznać” – Jen Chaney z „New York Magazine”.
  • „5. sezon jest zarówno bardzo uproszczony, jak i mniej spójny, niż poprzednie” – Amanda Feinman ze „Slant Magazine”.
  • „Niestety, pisarz i twórca Peter Morgan znów stara się znaleźć równowagę między klasą a tandetnością, która definiowała wcześniejsze sezony. 5. sezon przypomina nawet momentami filmy produkcji Lifetime” – Meghan O'Keefe z „Decider”.
  • „Sezon 5. jest żałośnie ubogi w swojej koncentracji na tym, co ważne, z kolei za bardzo obciąża aktorów i produkcję” – Ben Travers z indieWire.
  • „To był kiedyś doskonały dramat kostiumowy. Ale gdy fabuła dogania teraźniejszość, serial zmierza w kierunku tandetnej telenoweli” – Anita Sigh z „Daily Telegraph”.
  • „Czuć ogólne rozproszenie i nieskoncentrowanie, bardziej niż kiedykolwiek” – Daniel D'Addario z „Variety”.
  • „Te nowe odcinki się ze sobą gryzą i są często po prostu nudne, a Morgan rozgląda się za wątkami pobocznymi, aby ukryć fakt, że wszystko, co ma do powiedzenia o Windsorach, zostało już powiedziane” – Jack Seale z „Guardiana”.
  • „Ten sezon jest zupełnie niepodobny do tego z 2016 roku. Nieograniczony budżet, gwiazdorska obsada, a serial stał się potworną perwersją samego siebie” – Christopher Stevens z „Daily Mail”.

Pojawiają się też dobre recenzje, zachwalające fakt, że mało jest w tym sezonie o królowej Elżbiecie II, a zarówno bardzo dużo o „wadliwym poczuciu człowieczeństwa Windsorów”.

  • „Podobnie jak w minionych latach, sercem serii pozostaje rozbrajające współczucie twórcy Petera Morgana dla ludzkich dusz w tej wzniosłej instytucji” – Angie Han z „Hollywood Reporter”.
  • „Podczas gdy niektóre momenty są nieco schematyczne, showrunner Peter Morgan po raz kolejny pokazuje przekonujące poczucie wadliwego człowieczeństwa Windsorów” – Dan Einav „Financial Times”.
  • „Ten serial, kiedy nabierze tempa w drugiej połowie, jest fascynujący jak opera mydlana” – Hugh Montgomery z BBC.
  • „Znacznie mniej w tym sezonie odkrywczych wątków, ale wszystko jest nadal na bardzo wysokim poziomie. Wszyscy nowi aktorzy są wspaniali” – Alan Sepinwall z „Rolling Stone”.
  • „Pomimo tysięcy oburzonych słów, które napisano, oskarżając go o przekształcenie rodziny królewskiej w tanią operę mydlaną, obawiam się, że pierwsze trzy odcinki są nudne. Ale jest też dobra wiadomość. Później jest lepiej. Dużo lepiej” – Carol Midgley z „Timesa”.
  • „Camilla, Dodi, Panorama... twórca Peter Morgan zagłębia się w to wszystko. To, na co nie poświęca dużo czasu w 5. sezonie serialu, to sama królowa. I szczerze, tak jest najlepiej” – Judy Berman z „TIME Magazine”.

5. sezon serialu „The Crown”. O czym jest? Jakie lata obejmuje?

Nowy, 5. sezon „The Crown”, oglądać można od środy 9 listopada na Netflix. W jego opisie czytamy: Rodzina królewska stoi przed prawdopodobnie największym jak dotąd wyzwaniem – opinia publiczna otwarcie kwestionuje ich rolę w Wielkiej Brytanii. 5. sezon „The Crown” obejmował będzie wedle zapowiedzi pięcioletni okres w latach 90., kiedy to małżeństwo księżnej Diany i księcia Karola, ulegało rozpadowi. Rozwodzi się także w tym czasie dwójka innych dzieci królowej – książę Andrzej i księżna Anna. Dochodzi do szeregu historycznych wydarzeń, które miały wpływ na to, że sama Elżbieta II uważa te lata za najgorsze w historii jej panowania. Wszystko mimo to, że obchodzi wówczas swoje 40-lecie na tronie.

Czytaj też:
Kulisy kontrowersyjnego wywiadu księżnej Diany. Co zdradziła Martinowi Bashirowi?
Czytaj też:
5. sezon „The Crown” już wywołuje kontrowersje. Premier wydał oświadczenie

Źródło: WPROST.pl