Manga i anime „One Piece” to historia szalonych poszukiwań legendarnego skarbu króla piratów. Gol D. Roger w dniu swojej egzekucji zdradził wszystkim, gdzie ukrył swój najcenniejszy łup. Zaowocowało to wypłynięciem na morza najróżniejszych śmiałków, jednym z nich był Monkay D. Luffy - główny bohater tej opowieści. Oprócz skarbu interesuje go także tytuł króla piratów, a w swojej misji może liczyć na wsparcie charakterystycznych przyjaciół.
21 listopada premierę będzie miał już 1000. odcinek mangi. Także w związku z tym jubileuszem swoje prace nad serialem „One Piece” prowadzi amerykański gigant, Netflix. Pierwszy sezon aktorskiej wersji tej opowieści liczyć ma 10 odcinków. Wiemy już, że w rolę Luffy'ego wcieli się Iñaki Godoy. Zoro zagra Mackenyu, Nami będzie Emily Rudd, Usoppa zagra Jacob Romero Gibson, a Sanji przypadnie Tazowi Skylarowi.
W związku z zapowiedzią tej produkcji, do sieci trafiły plakaty, stylizowane na listy gończe. Media społecznościowe Netfliksa zamieściły też nagranie, w którym aktorzy witają się z widzami i opowiadają o swojej ekscytacji w związku z nowym serialem. Swoją radością na Twitterze podzielił się też dyrektor wykonawczy serialu, Eiichrio Oda. Sohwrunnerem, scenarzystą i producentem wykonawczym serii będzie Steven Maeda, wspomagany przez Matta Owensa.
Oświadczenie twórców „One Piece” Netfliksa
„Jesteśmy bardzo podekscytowani, że możemy wyruszyć w rejs z tą niesamowitą i utalentowaną obsadą. Znalezienie odpowiednich ludzi, którzy odwzorują wygląd, emocje i działania kultowych Słomkowych Kapeluszy było długim i wymagającym (i zabawnym!) procesem. Niemal jak poszukiwanie samego One Piece. Ale w końcu znaleźliśmy idealne dopasowanie!” - podkreślali twórcy.