Stanisław z „Sanatorium miłości” szykuje ślub marzeń. Data mówi wszystko

Stanisław z „Sanatorium miłości” szykuje ślub marzeń. Data mówi wszystko

Bogusia i Stanisław z „Sanatorium miłości”
Bogusia i Stanisław z „Sanatorium miłości” Źródło: Instagram / Sanatorium miłości TVP
Historia Stanisława z Raszyna mogłaby posłużyć za scenariusz pełnometrażowego romansu.

Choć w programie „Sanatorium miłości” nie odnalazł partnerki, tuż po jego zakończeniu los postawił na jego drodze Bogumiłę. Teraz para przygotowuje się do ślubu, a wybrana przez nich data nie jest przypadkowa.

Stanisław i Bogumiła: uczucie, które narodziło się po „Sanatorium miłości”

Siódmy sezon „Sanatorium miłości” obfitował w emocje, jednak prawdziwy przełom w życiu Stanisława przyszedł dopiero później. W programie nagrywanym w Mikołajkach nie udało mu się stworzyć relacji, ale przypadkowe spotkanie w parku niedaleko domu odmieniło jego codzienność. Bogumiła szybko stała się kimś wyjątkowym, a ona sama nie ukrywa, że przy Stanisławie czuje się „wyjątkowo”.

Ich więź zacieśniała się z każdym dniem, aż we wrześniu zapadła ważna decyzja. 6 września 2025 roku, w kuchni ich domu, Stanisław z bukietem czerwonych róż i pierścionkiem ukrytym w pudełeczku poprosił ukochaną o rękę. Zaręczyny miały ciepły, kameralny charakter, doskonale oddający styl ich relacji.

Ślub w Walentynki. Wyjątkowy dzień i wyjątkowe miejsce

Po romantycznych oświadczynach para przeszła do planowania uroczystości. Stanisław zdradził, że ślub odbędzie się 14 lutego o 15.00, czyli w Dzień Zakochanych. Wybrali Urząd Stanu Cywilnego w Pruszkowie, mieszczący się w zabytkowym pałacyku, który nada wydarzeniu szczególnej oprawy.

— „Po ceremonii odbędzie się kameralne przyjęcie dla najbliższych” — ujawnił Stanisław w rozmowie z tvp.pl. Świadkową będzie jego córka Kasia, która już teraz przyznaje, że ma lekką tremę przed tym ważnym momentem.

Podróż przedślubna do Egiptu

Zanim jednak para stanie na ślubnym kobiercu, planuje wspólnie wyjechać. Pod koniec listopada 2025 roku wybierają się do Egiptu, który ma stać się ich chwilą wytchnienia przed wielkim dniem. „Chcemy odetchnąć, nacieszyć się sobą przed tym wielkim dniem” — przyznał z uśmiechem Stanisław w rozmowie z tvp.pl.

Czytaj też:
Randki i imprezy do białego rana. Tak się bawi „Sanatorium miłości”
Czytaj też:
„Sanatorium miłości” zmienia adres i zaskakuje widzów. Dokąd trafią seniorzy?

Źródło: WPROST.pl