Pół miliona złotych z KPO miała otrzymać należąca do Magdy Gessler restauracja „U Fukiera”. Informacja ta wywołała prawdziwą burzę. Gwiazda TV szybko postanowiła zabrać głos.
Magda Gessler w ogniu pytań o KPO
Według oficjalnych danych w ramach wsparcia MŚP z branży HoReCa zawarto umowy na 1,2 mld zł, wypłacono 110 mln zł. Jak wynika z kolei z udostępnionej mapy, dotacje z Krajowego Planu Odbudowy przeznaczano m.in. na zakup jachtów, solariów, maszyn do lodów czy saun, na platformę internetową do nauki brydża, a nawet na klub dla swingersów. Po ujawnieniu tych informacji w kraju rozpętało się piekło.
O tym, że „U Fukiera” znalazło się wśród beneficjentów KPO, poinformował w serwisie X dziennikarz portalu WP.Pl Patryk Słowik. Wartość wsparcia miała wynosić 477 tys. 900 zł, a pieniądze miały być przeznaczone na działalność cateringową słynnej warszawskiej restauracji. Lokal prowadzony jest przez spółkę Leon, w której Magda Gessler pełni funkcję członkini zarządu. Gwiazdą TVN szybko zareagowała na burzę, która rozpętała się wokół jej osoby.
Gessler: Nie dostałam na Fukiera ani złotówki
Gospodyni kultowego show „Kuchenne rewolucje”, a także programu „Magda gotuje internet” i jurorka „MasterChefa” odniosła się do zarzutów w niedzielnym wpisie na swoim profilu w mediach społecznościowych. – „Nie dostałam na Fukiera ani złotówki!!!” – podkreśliła Gessler wielkim napisem na zamieszczonej w sieci grafice.
Przypomniała, że w czasie pandemii, zgodnie z rządowymi obostrzeniami, jej lokal musiał być zamknięty. – „Obowiązywały nas ogromne koszty utrzymania – wypłaty dla pracowników, czynsz najmu itd. A co najważniejsze – mimo to, nie zwolniliśmy ani jednego pracownika! Dostosowaliśmy się pokornie do panujących wówczas restrykcyjnych norm” – napisała.
Gwiazda telewizji „wciągnięta w oko politycznego cyklonu”?
Jak dodała, po trzech dekadach działalności nie chciała stracić miejsca pracy dla ponad 30 osób. – „W związku z tym, nie mogąc prowadzić restauracji, postawiliśmy na rozwój dodatkowej działalności – wysyłkowej i cateringowej” – tłumaczyła. Magda Gessler wyjaśniła, że dotacje z KPO wymagają wcześniejszego sfinansowania inwestycji z własnych środków, a dopiero później – po przedstawieniu faktur i weryfikacji – następuje zwrot. – „Do dzisiaj restauracja »U Fukiera« nie rozliczyła jeszcze nawet 1 złotówki z KPO, mimo znacznych poniesionych kosztów” – podkreśliła.
„Szkoda, że zostałam wciągnięta w oko politycznego cyklonu, mimo że w żaden sposób nie naruszyłam prawa!” – zakończyła swój wpis gwiazda TVN.
instagramCzytaj też:
Najdroższe gwiazdy telewizji. Ile warta jest Cichopek, a ile Gessler?Czytaj też:
Kinga Rusin wraca do studia „Dzień dobry TVN”. Wiemy, kto wraz z nią