Kultowy pisarz PRL wywołał skandal obyczajowy. Prawda o autorze Pana Samochodzika szokuje

Kultowy pisarz PRL wywołał skandal obyczajowy. Prawda o autorze Pana Samochodzika szokuje

Zbigniew Nowicki w 1985 roku
Zbigniew Nowicki w 1985 roku Źródło: PAP / Witold Rozmysłowicz
Choć dla milionów dzieci pozostaje autorem Pana Samochodzika, jego prywatne życie było pełne moralnych kontrowersji. Zbigniew Nienacki zostawił rodzinę i uwikłał się w romans z nastolatką.

Zbigniew Nienacki, twórca kultowego „Pana Samochodzika”, pozostaje jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej literatury XX wieku. Choć jego książki rozbudzały wyobraźnię młodych czytelników, życie prywatne pisarza pełne było skandali i dramatów, które rzucają cień na jego literackie osiągnięcia.

Zbigniew Nienacki – literacki geniusz z mroczną stroną

Zbigniew Nienacki – a właściwie Zbigniew Nowicki – dla wielu pozostanie na zawsze twórcą legendarnego Pana Samochodzika. Jego książki rozbudzały wyobraźnię całych pokoleń, a ekranizacje z lat 80. uczyniły go ikoną literatury młodzieżowej. Mało kto jednak wiedział, jak burzliwe i pełne moralnych zakrętów było jego życie prywatne.

Choć u szczytu sławy był żonaty i miał syna, Nienacki niespodziewanie porzucił rodzinę. Wyprowadził się z Łodzi do maleńkiego Jerzwałdu – wsi położonej na mazurskich odludziach. Tam zamieszkał samotnie, szukając – jak mówił – „wolności od zgiełku i zobowiązań”. Wkrótce nawiązał relację z młodszą o ponad 30 lat licealistką, którą przedstawił jako „towarzyszkę życia”. Znajomi pisarza byli oburzeni.

– Nie do końca rozumieliśmy, co on tam wyprawia. Ona była dzieckiem – wspominał jeden z dawnych kolegów z branży w reportażu „Polityki”.

Romans z młodą dziewczyną nie był jednak końcem kontrowersji. Z czasem zaczął ją zdradzać, a jego zachowanie stawało się coraz bardziej ekscentryczne. Jednocześnie Nienacki przeżywał literacką przemianę – coraz bardziej fascynowała go tematyka erotyczna. Kulminacją tego zainteresowania była powieść „Raz w roku w Skiroławkach” – dzieło, które wywołało burzę.

Książka, opowiadająca o seksualnym życiu fikcyjnej wsi, zawierała opisy orgii, zdrad i przemocy. Wiele postaci było wzorowanych na mieszkańcach Jerzwałdu, co wywołało lokalny skandal. – W Polsce nie można pisać o seksie bez narażenia się na potępienie. Ale przecież seks jest częścią życia – tłumaczył autor w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”. Nie ukrywał też, że wiele opisanych scen pochodziło z jego własnych doświadczeń lub opowieści sąsiadów. Ta szczerość – niektórzy nazwaliby ją ekshibicjonizmem – tylko dolała oliwy do ognia.

Książka została okrzyknięta „pornografią z ambicjami literackimi”, a biblioteki zaczęły wycofywać ją z półek. Jednocześnie stała się dziełem kultowym – czytanym w ukryciu, przekazywanym z rąk do rąk. Nienacki czerpał satysfakcję z oburzenia, jakie wywoływał – uwielbiał prowokować, podważać tabu i rozgrywać społeczne napięcia. Do samego końca pozostał postacią niejednoznaczną – mistrzem literatury młodzieżowej i skandalistą, samotnikiem oraz prowokatorem. Odszedł w 1994 roku. Choć jego książki nadal są czytane, prawdziwy obraz Nienackiego wciąż pozostaje dla wielu czytelników zaskoczeniem.

Czytaj też:
Kultowy autor wywołał wielki skandal. Opisał romanse z nieletnimi
Czytaj też:
Była ulubienicą Polaków, choć jej skandalami żył cały kraj. Podsłuchiwały ją służby
Czytaj też:
Muzyczny geniusz PRL-u zmagał się z chorobą. Grechutę podejrzewano o alkoholizm

Źródło: WPROST.pl