Zagrała w międzynarodowym hicie, później zniknęła. „Przestałam istnieć”

Zagrała w międzynarodowym hicie, później zniknęła. „Przestałam istnieć”

Charlotte Rampling
Charlotte Rampling Źródło: Shutterstock / Denis Makarenko
Charlotte Rampling zagrała w ponad stu filmach i – mimo 79 lat – nie zwalnia tempa. W swoim życiu musiała się jednak zmierzyć z wielkim dramatem.

Charlotte Rampling była jedną z najodważniejszych i najbardziej tajemniczych gwiazd europejskiego kina lat 70. W filmach wcielała się w kobiety z pogranicza dobra i zła, a jej własne życie nierzadko przypominało mroczny scenariusz. W cieniu sławy aktorka przez lata walczyła z depresją kliniczną, samotnością i traumą po rodzinnej tragedii. „Przestałam istnieć. To było jak śmierć, ale na jawie” – mówiła w wywiadzie dla „The Guardian”.

Charlotte Rampling – ikona kina z mroczną tajemnicą

Urodziła się w 1946 roku w Anglii, ale młodość spędziła w kilku krajach – ze względu na pracę ojca, oficera brytyjskiego wywiadu. Już jako nastolatka zachwycała urodą, ale od początku ciągnęło ją do ról nieoczywistych, pełnych emocjonalnego napięcia i erotyzmu. Przełomem była rola w kontrowersyjnym filmie „Nocny portier” z 1974 roku, w którym wcieliła się w kobietę nawiązującą relację z byłym oprawcą z obozu koncentracyjnego. Obraz wzbudził skandal, ale uczynił z niej międzynarodową gwiazdę.

Choć Rampling przez dekady grała w filmach największych reżyserów (m.in. Woody’ego Allena, François Ozona i Luchino Viscontiego), jej życie prywatne było pasmem dramatów. Gdy miała 19 lat, jej starsza siostra Sarah popełniła samobójstwo. Rodzina postanowiła zataić prawdę. „Powiedzieli, że zmarła na zapalenie opon mózgowych. Musiałam udawać, że wszystko jest w porządku” – wspominała aktorka po latach w rozmowie z „The Independent”. To wydarzenie – jak sama przyznała – na zawsze zmieniło jej psychikę.

Po śmierci siostry Charlotte zaczęła doświadczać długich epizodów depresyjnych. W latach 90. choroba przybrała szczególnie ostrą formę – wycofała się z życia publicznego, przestała pracować, zerwała kontakty z najbliższymi. „Zamknęłam się w sobie. Czułam się, jakbym zapadła się w pustkę” – mówiła dla „The Telegraph”. Mimo wszystko, odmówiła leczenia psychiatrycznego, twierdząc, że nie ufa terapii farmakologicznej.

Równocześnie nie brakowało w jej życiu skandali – bulwarówki rozpisywały się o kolejnych romansach aktorki, problemach z alkoholem, a także o kontrowersyjnych wypowiedziach. W 2016 roku, podczas kampanii #OscarsSoWhite, oskarżono ją z kolei o rasizm, po tym, jak nazwała protest „odwrotnym rasizmem”. Charlotte Rampling później przeprosiła, ale cień tej wypowiedzi pozostał. Dziś, mimo 78 lat, wciąż jest aktywna zawodowo – gra w kinie europejskim i hollywoodzkim, a za rolę w „45 lat” zdobyła nominację do Oscara. Jej życie – naznaczone tragediami, depresją i kontrowersjami – pozostaje jednym z najbardziej intrygujących w historii kina.

Czytaj też:
Ikona Hollywood zmagała się z piekłem. Jej życie to gotowy scenariusz na film
Czytaj też:
Przeżyła zdradę, strzał w głowę i więzienie. Tragiczne losy tej aktorki poruszają
Czytaj też:
Był symbolem seksu, potem zachorował. „Walczę przez większość życia”

Źródło: WPROST.pl