Ikoniczny aktor „Gwiezdnych wojen” nie żyje. Lubił straszyć fanów serii

Ikoniczny aktor „Gwiezdnych wojen” nie żyje. Lubił straszyć fanów serii

Clive Revill nie żyje
Clive Revill nie żyje Źródło: Prime Video
Był nominowany do nagrody Tony oraz Złotego Globu. Clive Revill zmarł w wieku 94 lat.

Utalentowany aktor od pewnego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi. W rozmowie z „The Hollywood Reporter” córka artysty, Kate Revill, ujawniła, że jej ojciec zmarł 11 marca br. w ośrodku opieki medycznej w Sherman Oaks w Kalifornii. Clive Revill długo borykał się z demencją.

Kariera Clive'a Revilla

Clive Revill urodził się 18 kwietnia 1930 roku w Wellington w Nowej Zelandii. Jego matka była gospodynią domową i śpiewaczką operową, a ojciec – cieślą. Początkowo kształcił się na księgowego, ale postanowił zmienić ścieżkę kariery po poznaniu Laurence'a Oliviera (American Film Institute umieścił go na 14. miejscu na liście największych aktorów wszech czasów) i jego żony, którzy byli w podróży po Nowej Zelandii.

Revillowi udało się zebrać pieniądze i przybyć do Anglii w 1950 roku. Zaczął wówczas studiować aktorstwo w Old Vic Theatre School w Bristolu. Dwa lata później zadebiutował na Broadwayu w sztuce „Mr. Pickwick”. W kolejnych latach na deskach teatru pojawiał się w takich przedstawieniach, jak m.in. „Hamlet”, „Stracone zachody miłości” czy „Kupiec wenecki”.

W latach 60. i 70. był obsadzany w wielu brytyjskich filmach w rolach komicznych ekscentryków. Często występował również w zagranicznych produkcjach (od chińskich po rosyjskie). Jego najbardziej znane role tego typu to dwa filmy Billy'ego Wildera: „Prywatne życie Sherlocka Holmesa”, a także „Avanti!”, za które został nominowany do Złotego Globu. Na koncie ma także występy w takich tytułach, jak „Mały Książę”, „Dracula – wampiry bez zębów”, „Dynastia”, „Star Trek: Następne pokolenie” czy „Słodkie zmartwienia”.

W 1980 roku z kolei użyczył głosu Imperatorowi Palpatine'owi w 5. części „Gwiezdnych wojen”, czyli „Imperium kontratakuje”. Jego kwestie zostały wykorzystane w kluczowej scenie, w której Darth Vader (James Earl Jones) komunikuje się z cesarzem (jako projekcja holograficzna). Choć w wydaniu filmu na DVD w 2004 roku głos Revilla zastąpił Ian McDiarmid, który wcielił się w tę postać w „Powrocie Jedi” (1983) i trzech prequelach, to dla oddanych fanów kultowej serii Clive Revill jest pierwszym i jedynym prawdziwym Imperatorem.

W wywiadzie z 2015 roku dla „The Spectrum” aktor ujawnił, że uczestniczył w wielu konwentach miłośników „Gwiezdnych wojen” i przerażał ich swoim głosem. – Podchodzą do mnie, a ja mówię im, żeby podeszli bliżej i zamknęli oczy. Potem przekazuję nawiedzającym głosem Imperatora: „Poczułem wielkie zakłócenie w Mocy”. Ludzie bledną. Jeden prawie zemdlał – wspominał.

Czytaj też:
Aktorka została pochowana wbrew jej woli. Zmarła z powodu wygłodzenia
Czytaj też:
Zazdrosny partner zniszczył jej życie. „Bił mnie mocno po twarzy”

Źródło: WPROST.pl