Już za kilka dni, bo 28 marca 2025 roku, odbędzie się polska premiera kinowa filmu „Skrzyżowanie”. Jan Englert wciela się w nim w główną rolę 80-letniego Tadeusza, którego życie odmienia nagły wypadek. Na fali promocji owej produkcji, szanowany aktor udzielił właśnie wywiadu. W podcaście „WojewódzkiKędzierski” wszedł na temat zachowania popularnych polityków.
Jan Englert o zachowaniu polityków
W poniedziałkowy wieczór 24 marca światło dzienne ujrzała rozmowa Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego z Janem Englertem. W pewnym momencie 81-letni aktor został zapytany przez gwiazdora TVN-u o zdolności aktorskie Karola Nawrockiego. — Jest pan reżyserem, aktorem, pedagogiem. Czy Karol Nawrocki, nie chodzi mi o analizy polityczne, jest dobrym aktorem? Czy dobrze gra rolę kompetentnego, uczciwego, obywatelskiego kandydata na prezydenta? — pytał Wojewódzki, na co artysta udzielił szczerej odpowiedzi.
– Nie chciałbym go wyróżniać swoimi opiniami, powiem tak: większość polityków jest bardzo złymi aktorami. Większość nie potrafi się posługiwać ciałem. Ciało ich zdradza. Nie wiem, czy jest dobrym aktorem, natomiast jego ciało mówi, że jest bardzo napięty i do tego napięcia dokleja uśmiech bezustannie, jako alibi na sztywność – stwierdził Jan Englert.
Następnie gospodarz dopytywał: „Co mówi nam ciało Karola Nawrockiego? «Boję się»? «Nie jestem pewien»?, «Wrobiono mnie»?, «Nie umiem tekstu»?”. – Aż tak dobry nie jestem, myślę, że wszystko razem. Myślę również, że jest dużo samozadowolenia, bo w tym momencie pan podsuwa mi taką erratę do poprawy, a tam jest też masa autoakceptacji. Wątpliwości w polityce nie są dobre, bo osłabiają, ale pewność siebie też jest niebezpieczna. (...) Trzeba zbudować fundamenty i rusztowanie. Politycy udają, że malują coś, ale nie ma rusztowań. Wiszą w powietrzu, odklejeni są. To jest czasem śmieszne, ale częściej drażniące — dodał Englert.
To jednak nie wszystko, bowiem aktor odniósł się również do zachowania Andrzeja Dudy. Artysta zauważył, że prezydent przez długi czas „chodził z dłońmi odwróconymi w przód”, co sugeruje ciągłą kontrolę nad swoim wizerunkiem. Z kolei na pytanie o Donalda Trumpa, Jan Englert nie pozostawił złudzeń.
– Trump to jest typowy przykład fatalnego aktorstwa i tylko fani niezwykli mogą się na to nabrać. On używa niezwykle złych melodii do tańców, które tańczy przed mikrofonem. Trochę z Mussoliniego, trochę z kabaretu, trochę z musicalu. To są miny przyklejone – podsumował.
Czytaj też:
Jan Englert szczerze o umieraniu. „Boję się niedołęstwa”Czytaj też:
Jan Englert bohaterem skandalu. Internauci grzmią: Wstyd