Nie jest tajemnicą, że Danuta Martyniuk od lat przyjaźni się z małżeństwem Kurskich. Kiedy w zeszłym roku Joanna Kurska opublikowała w mediach społecznościowych informację o pozwie wobec TVP, małżonka gwiazdora disco polo wspierała ją w komentarzach, pisząc: „Asiu, brawo, brawo i jeszcze raz brawo, masz moje poparcie. To jest teraz TVPPO”.
Z kolei kilka miesięcy później żona byłego prezesa TVP odniosła się do braku Zenona Martyniuka w mediach publicznych, sugerując, że uważa wokalistę za „symbol polskości”. – W powrót Zenka do TVP za tej władzy wierzę średnio, dlatego że ta władza ma kompleksy, wstydzi się polskości, w związku z czym gardzi i odrzuca disco polo – mówiła. Teraz z kolei Joanna Kurska skomentowała spotkanie muzyka z Rafałem Trzaskowskim.
Joanna Kurska o spotkaniu
Kilka dni temu media obiegł filmik Rafała Trzaskowskiego z Zenonem Martyniukiem. Panowskie spotkali się na Podlasiu, gdzie kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta RP oficjalnie rozpoczął kampanię wyborczą. Nic dziwnego, że widok tego duetu wywołał falę komentarzy – wiele osób pamięta bowiem występy „króla disco polo” w TVP za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy i szefowania przez Jacka Kurskiego. Muzyk występował nawet na pikniku rodzinnym w podwarszawskim Wyszkowie, który był częścią kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego byłego prezesa Telewizji Polskiej.
Teraz spotkanie polityka PO z Zenonem Martyniukiem skomentowała Joanna Kurska. W rozmowie z „Plejadą” pozwoliła sobie na odrobinę złośliwości. — Sondaże muszą być naprawdę kiepskie. PO sięga po ulubioną muzykę Telewizji Polskiej naszych czasów, na którą tak szczuł Rafał Trzaskowski. Czekam, jak zaśpiewa i zatańczy z moim mężem i Zenkiem na jednej scenie — stwierdziła, a następnie wspomniała o okolicznościach, w jakich mogło dojść do nagrania. Według niej, lider zespołu Akcent mógł narazić się swojej żonie.
– Zenek jest apolityczny, Trzaskowski zadzwonił, poprosił o nagranie i Zenek się zgodził, bo jest sympatycznym człowiekiem. Nie wiem tylko, co na to wszystko Danusia, dużo rozmawiamy o polityce i poglądy mamy bardzo podobne. Jak Zenek po takim nagraniu wróci do domu? Myślę, że bieda będzie, Danusia już czeka z wałkiem i zgotuje mu niezłe piekiełko — podsumowała żartobliwie.
Czytaj też:
Danuta Martyniuk ostro o swoim synu. „To narkoman i ćpun”Czytaj też:
Polityk PiS tańczył w zespole disco polo. „Nie powiodło mu się”