Krystyna Janda jest znana Polakom nie tylko ze swojej działalności artystycznej, ale także otwartości w wyrażaniu własnych poglądów. Ze względu na to, nie jest tajemnicą, że aktorka nie jest fanką PiS-u. – Ta partia, ci ludzie psują wszystko, co zrobiliśmy. Wbrew polskiej racji stanu, wbrew logice, wbrew honorowi, poczuciu jakiejkolwiek godności. Niszczą i tratują osiągnięcia ostatnich 30 lat demokracji i wolności – mówiła o Prawie i Sprawiedliwości w wywiadzie dla TVN24. Teraz członkowie jednego z lokalnych oddziałów ugrupowania uderzyli w aktorkę.
Członkowie PiS uderzają w Krystynę Jandę
W 2017 roku Krystyna Janda podczas wywiadu dla Radia Zet czytała wiersz Rymkiewicza wychwalający Kaczyńskiego i narzekała na partię PiS. – Ja kocham ten kraj, pracuję w nim od urodzenia. Zawsze się przyjaźnię ze światem, jestem nie tylko polską aktorką, ale gram i za granicą. (...) Czuję się, jakby ktoś na mnie s**ł cały czas! – mówiła, a teraz te słowa zostały jej wypomniane.
Otóż niedawno Krystyna Janda wyznała, że jedno z przedstawień w jej Och-Teatrze nie cieszy się dużym zainteresowaniem. „Ludzie po raz pierwszy w historii fundacji w ogóle nie kupują biletów. Odstrasza ich temat, wojna obok, plakat z czerwienią charakterystyczną dla ZSRR. Trudno. Będziemy grać mimo to” – pisała w mediach społecznościowych.
Z tego względu 27 listopada na profilu na Facebooku „Prawo i Sprawiedliwość Powiatu Dębickiego” pojawiło się zdjęcie Krystyny Jandy z dopiskiem nawiązującym do sytuacji w teatrze. Na górze obrazka można było przeczytać: „Krystyna Janda przeżywa dramat! Ludzie przestali kupować bilety do jej teatru”. Na dole natomiast znalazł się wulgarny napis, nawiązujący do starej wypowiedzi Jandy, a mianowicie: „K***a czuję się tak, jakby ktoś na mnie na***ł”. Choć ten post szybko zniknął z profilu, podobny (lecz bez wulgaryzmu) został na nim opublikowany 14 listopada.
Po publikacji tych wpisów „Fakt” postanowił się dowiedzieć, kto prowadzi owe konto. Na stronie czytamy: „Poseł PiS z regionu dębickiego Jan Warzecha powiedział, że: jest grupa osób związana z partią, która administruje profilem. Potwierdził, że strona na Facebooku nie jest prywatną inicjatywą, ale profilem lokalnego oddziału ugrupowania”. A co na to Krystyna Janda? Otóż aktorka nie chciała udzielać obszernego komentarza. Wyznała jedynie: „Nie zamierzam podejmować żadnych kroków prawnych”.
facebookCzytaj też:
Krystyna Janda przerwała wywiad przez pytanie dziennikarki. „Co za głupota”Czytaj też:
Krystyna Janda została pobita! „Wywlókł ją z tego pokoju”Czytaj też:
Krystyna Janda o zmianie podejścia do życia. „Ja już niedługo umrę”