To już oficjalne – „Broadchurch” zniknie z sieci. Ten brytyjski serial kryminalny, który przez lata uznawany był za jedną z najmocniejszych pozycji w swoim gatunku, niedługo będzie trudny do obejrzenia w Polsce. Jeśli więc nie miałeś jeszcze okazji go zobaczyć – teraz jest ostatni moment, by nadrobić zaległości.
Ten klasyk znika z sieci. Serial jest perełką kryminałów
„Broadchurch” opowiada historię śledztwa w sprawie śmierci 11-letniego chłopca, którego ciało zostaje znalezione na plaży w pozornie spokojnym, nadmorskim miasteczku. Wraz z rozwojem sprawy, wychodzą na jaw głęboko skrywane tajemnice lokalnej społeczności, a media i opinia publiczna zaczynają ingerować w życie bohaterów. Serial nie jest jednak tylko typowym kryminałem – to także mocna, emocjonalna opowieść o stracie, traumie i zaufaniu, która trzyma w napięciu od pierwszego do ostatniego odcinka.
Na ekranie błyszczą Olivia Colman (zdobywczyni Oscara za "Faworytę") oraz David Tennant (znany z „Doctor Who” czy „Jessica Jones”). Ich duet policyjny to jedna z największych sił serialu – pełen napięcia, nieporozumień, ale i wzajemnego szacunku. Ich relacja ewoluuje z sezonu na sezon, a każde z nich zmaga się nie tylko z kolejnymi zbrodniami, ale i własnymi demonami.
Serial składa się z trzech sezonów – każdy z nich ma zaledwie po 8 odcinków. To idealny wybór na intensywny weekendowy seans, ale też produkcja, która zostaje w głowie na długo. „Broadchurch” zdobył wiele prestiżowych nagród, w tym BAFTA dla najlepszego serialu dramatycznego, i zgromadził rzeszę wiernych fanów na całym świecie.
Jeśli lubisz seriale w stylu „Happy Valley”, „The Fall”, „Top of the Lake” czy „Line of Duty” – „Broadchurch” to absolutne must-see. Masz czas tylko do 31 lipca. Po tej dacie serial przestanie być dostępny na platformie Max.
Czytaj też:
Filmy i seriale do obejrzenia na już! Max żegna się z wieloma hitamiCzytaj też:
30 najlepszych miniseriali według użytkowników Reddita. Każdy z nich to sztos