Choć niegdyś Wojciech Mann był jedną z najbardziej charakterystycznych twarzy TVP, dziś rzadko pojawia się w telewizji. Dziennikarz obecnie działa w radiu, a także udziela się w mediach społecznościowych, gdzie publikuje swoje przemyślenia o bieżących sprawach w kraju i za granicą. 76-latek w ostatnim czasie skupia się również na promocji swojej autobiografii pt. „Echo”. Z tej okazji udzielił Dorocie Wellman wywiadu, który został wyemitowany w „Dzień Dobry TVN”.
Wojciech Mann o Polsce
W rozmowie Doroty Wellman z Wojciechem Mannem nie zabrakło wątków politycznych. Dziennikarz m.in. gorzko przeanalizował postawy uczestników Marszu Niepodległości, który odbywa się 11 listopada. – Do furii doprowadza mnie bezmyślność ludzi, którzy dają upust... Nie wiem, czemu. Jakimś swoim kompleksom? Frustracjom? Nienawiści do innych? – mówił. Następnie, zapytany o to, czy Polska dobrze wykorzystuje demokrację, odniósł się do szerszego kontekstu.
– Patrząc na to, co się teraz dzieje, to przechodzimy bardzo poważne bóle poporodowe, od tylu lat, które minęły. Zresztą cała Europa przechodzi jakieś drgawki populistyczno-prawicowe. To jest bardzo groźne! – stwierdził.
W kontynuacji wywiadu Wojciech Mann wypowiedział się również na temat tego, co sądzi o obecnych wydarzeniach w kraju. Wówczas dziennikarz szczerze wyznał, że chociaż czasami czuje się zaniepokojony, Polska jest dla niego domem i to właśnie tutaj chce spędzić resztę swojego życia.
– Chwilami się czuję bardzo niewygodnie, ale natychmiast przychodzi do mnie taka bezdyskusyjna refleksja, że to jest mój kraj. I to brzmi strasznie patetycznie, ale tu jestem w domu. Nigdy nie miałem pomysłu, aby uciec w jakieś miejsce dalekie – podkreślił Wojciech Mann, wyrażając swoje emocje i poczucie przynależności.
Czytaj też:
Wojciech Mann o zmianach w TVP. „Byłem pytany, czy bym wrócił”Czytaj też:
Wojciech Mann ma radę dla nowych władz. Podkreśla, że to jest teraz najważniejszeCzytaj też:
Wojciech Mann zdradził, co działo się za kulisami hitu TVP. „To była masakra”