Łukasz Nowicki o „Pytaniu na śniadanie”. Zdradził, czego miał dość w TVP

Łukasz Nowicki o „Pytaniu na śniadanie”. Zdradził, czego miał dość w TVP

Łukasz Nowicki
Łukasz Nowicki Źródło:Newspix.pl / AFPS/PPC
Łukasz Nowicki opowiedział o kulisach zwolnienia ze śniadaniówki Telewizji Polskiej. Stwierdził, że zbyt długo prowadził ten program.

Łukasz Nowicki przez wiele lat był jedną z najbardziej znanych i lubianych twarzy „Pytania na śniadanie”. Kiedy w 2023 roku media obiegła informacja, że prezenter rozstaje się z programem, wiele osób było zaskoczonych. Dotychczas mężczyzna nie mówił zbyt wiele na temat swojej decyzji, podkreślał jedynie, że najważniejsze dla niego jest to, aby więcej czasu poświęcić rodzinie i swoim pasjom. Teraz ujawnił szczegóły.

Łukasz Nowicki o odejściu z „Pytania na śniadanie”

Łukasz Nowicki zadebiutował w „Pytaniu na śniadanie” w 2010 roku, a jego ostatnią ekranową partnerką była Małgorzata Opczowska. Finalnie w zeszłym roku zdecydował pożegnać się z formatem i poświęcić się innym aktywnościom, jak np. podcast „Z Nowickim Po Drodze”. Teraz prezenter udzielił wywiadu Andrzejowi Sołtysikowi w cyklu, który ten realizuje dla „Świata Gwiazd”. 50-latek w rozmowie stwierdził, że zbyt długo prowadził śniadaniówkę Telewizji Polskiej.

– Chyba jestem rekordzistą, mówię o publicznej telewizji. Wydaje mi się, że prowadziłem najdłużej „longiem”, bez przerwy. To jest tak jak z tytułem. Są tytuły grane przez 10, 15 lat przez aktorów, ale w pewnym momencie fajnie jest zrobić coś nowego, coś zmienić. (...) Zaczyna ci to przychodzić zbyt łatwo, zaczyna ci przeszkadzać pewna estetyka, nagle masz prawie 50 lat, już może nie chcesz być tak pastelowo ubrany, może już nie chcesz sadzić kwiatów — nie umniejszając tym, którzy to robią. Najważniejsze — 45 razy już taką rozmowę odbyłeś, identyczną. Przed świętami są te same rozmowy, przed Nowym Rokiem te same. Zaczynasz się nudzić – mówił Łukasz Nowicki.

Co ciekawe, prezenter wyznał, że o swoim odejściu poinformował szefów i współprowadzącą ze sporym wyprzedzeniem. – Decyzja zapadła w mojej głowie ze dwa lata wcześniej. Nie jestem specjalnie konfliktową osobą, więc redakcja i szefostwo wiedzieli o tym znacznie wcześniej. Przede wszystkim współprowadząca, bo wiesz, jak bardzo jesteśmy odpowiedzialni za ludzi, z którymi prowadzimy. To z resztą najbardziej mi ciążyło. Chciałem sam decydować o tym, kiedy lecę na wakacje, a nie dostosowywać grafik do kogoś. Wiedziałem o tym dużo, dużo wcześniej — przyznał.

W dalszej części rozmowy Łukasz Nowicki ujawnił, że zamierza więcej czasu spędzać w Albanii. – Będę przewodnikiem – powiedział i dodał, że praca na własnych zasadach wiąże się z niższymi niż dotychczas dochodami. – Przez to, że po raz pierwszy w życiu robię coś sam, nie muszę myśleć o klikalności, oglądalności, mogę robić wszystko na własnych zasadach, rozmowa może trwać jak długo zechcę, sam wybieram gości, sam montuję, sam piszę teksty, wszystko robię sam. Nie przeszkadza mi, że rozmowy przesłucha 7, 8 tysięcy ludzi, bo dla mnie to jest straszliwie dużo. (...) Kocham to, ale nie zarabiam, dokładam – podsumował.

Czytaj też:
Afera wokół teleturnieju „Postaw na milion”. Widzowie oskarżają prowadzącego o błąd
Czytaj też:
Była prowadząca „Pytania na śniadanie” w dramatycznym wyznaniu. „Nie spałam, wyłam z bólu”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Świat Gwiazd