Ujawniono wyniki sekcji zwłok Gabriela Seweryna. W jego krwi były narkotyki

Ujawniono wyniki sekcji zwłok Gabriela Seweryna. W jego krwi były narkotyki

Gabriel Seweryn
Gabriel Seweryn Źródło: Instagram / @gabriel_seweryn
Prokuratora w Głogowie poinformowała o pierwszych wynikach badań toksykologicznych zmarłego Gabriela Seweryna. Ustalenia szokują.

Kilka miesięcy temu wszystkie rodzime media żyły sprawą Gabriela Seweryna. Celebryta zmarł niespodziewanie 28 listopada 2023 roku w wieku 56 lat. Tuż przed śmiercią prowadził transmisję na żywo na Instagramie, podczas której skarżył się na brak pomocy ze strony ratowników medycznych. Bohater „Królowych życia” finalnie samodzielnie udał się taksówką do szpitala, gdzie mimo udzielonej pomocy, zmarł.

Ze względu na wiele wątpliwości, co do zgonu projektanta, zdecydowano o przeprowadzeniu sekcji zwłok, która odbyła się 30 listopada 2023 roku. Wiadomo, że biegły nie znalazł wówczas dokładnej przyczyny śmierci, a oględziny zewnętrzne wykluczyły jakiekolwiek obrażenia. W następstwie zlecono badania toksykologiczne. Właśnie ujawniono ich wyniki.

Gabriel Seweryn miał we krwi narkotyki

Przez wiele miesięcy wyniki badań toksykologicznych nie były znane. Teraz w końcu prokurator z Głogowa, Sebastian Kluczyński, udzielił informacji portalowi „ShowNews”. Okazuje się, że przyczyną śmierci Gabriela Seweryna nie był zawał. Co więcej, mężczyzna miał we krwi metamfetaminę.

– Z wyników badań toksykologicznych wynika, że w próbce krwi pobranej ze zwłok Gabriela Seweryna wykazano obecność m.in. metamfetaminy. Mając na uwadze dobro trwającego postępowania przygotowawczego i konieczność poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych, brak jest możliwości wskazania, jakie będą dalsze działania prokuratora w tej sprawie. Postępowanie w dalszym ciągu toczy się na tzw. etapie „in rem”, tzn. w sprawie. Nikomu dotąd nie przedstawiono żadnego zarzutu. W dalszym ciągu prowadzone są liczne czynności procesowe — ujawnił prokurator.

Obecnie biegły toksykolog analizuje otrzymane wyniki, by wydać ostateczną opinię o bezpośredniej przyczynie zgonu Gabriela Seweryna, trzeba jednak przyznać, że wykrycie metamfetaminy daje do myślenia. Warto wspomnieć, że już wcześniej przyjaciółka projektanta wspominała w mediach o jego problemach z pieniędzmi i narkotykach.

– Z Gabrysiem znałam się od pięciu lat. Poznaliśmy się w pracy. To był naprawdę fajny facet, ale bardzo się zmienił w ciągu ostatnich trzech lat. Był bardzo wrażliwy, miał artystyczną i romantyczną duszę. Nie odnajdował się do końca w tym świecie. Gabryś uważał, że świat jest zły. Jego panaceum na to zło były, niestety, narkotyki. Głównie zażywali metamfetaminę, tzw. piko. W ich mieszkaniu były cały czas imprezy. Bardzo często zmieniali towarzystwo, bo jak ktoś nie brał, to był odsuwany. Często wzywana była tam policja i pogotowie. Gabryś był w dużym nałogu. Na pewno przyczyniło się to do jego śmierci – mówiła wówczas informatorka „Faktu”.

Czytaj też:
Rafał Grabias opublikował wzruszający post. Wspomina Gabriela Seweryna
Czytaj też:
Mama Gabriela Seweryna nie ma za co żyć? „Na pogrzeb poszła cała moja emerytura”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / ShowNews, Fakt