Tomasz Kammel potwierdził swoje zwolnienie z TVP. Widzowie zaskoczeni

Tomasz Kammel potwierdził swoje zwolnienie z TVP. Widzowie zaskoczeni

Tomasz Kammel
Tomasz Kammel Źródło:Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Prezenter po wielu latach żegna się z pracą w TVP. Tomasz Kammel opublikował szczere wyznanie w sieci.

Zmiany w Telewizji Polskiej trwają od kilku tygodni. Wiadomo, że najpierw odświeżono władze stacji oraz redakcje programów publicystycznych, a teraz rewolucja następuje w dziale rozrywkowym. Choć początkowo wydawało się, że pracę w śniadaniówce TVP straci tylko kilku prowadzących, nic bardziej mylnego – z „Pytaniem na śniadanie” pożegnali się wszyscy dotychczasowi gospodarze, nawet Tomasz Kammel.

Tomasz Kammel o zwolnieniu z TVP

W „Pytaniu na śniadanie” debiutują nowe pary prowadzących – na antenie zagościli już Robert Stockinger oraz Joanna Górska, a także Klaudia Carlos oraz Robert El Gendy. W najbliższy weekend na ekranie ma pojawić się kolejna nowa para. Według pogłosek, będzie to Katarzyna Dowbor oraz Bartek Jędrzejak, który do TVP ma przejść z telewizji TVN.

Wydawało się, że Tomasz Kammel zachowa swą posadę, gdyż starał się nie angażować w polityczne sprawy. „Nigdy nie wypowiadam się publicznie na tematy polityczne. Te sprawy załatwiam przy urnie. Takiego dokonałem wyboru. Ja jestem od umilania widzom życia. A mój światopogląd był i jest znany, nic się tu nie zmieniło od lat” – utrzymywał. Ponadto w życzeniach świątecznych dla fanów opublikowanych w sieci twierdził, że pragnie mediów, w których „dziennikarze są obiektywni i zamiast uprawiania polityki, rzetelnie ją relacjonują” oraz Polski, w której „różnica poglądów nie oznacza stania po drugiej stronie barykady”.

Teraz Tomasz Kammel skomentował oficjalnie doniesienia mediów na temat swojego zwolnienia. Opublikował na swoim Instastory fragment artykułu „Wirtualnych mediów” opisujący tę sytuację i napisał krótko: „Potwierdzam”. W kolejnym slajdzie z kolei odwołał się do publikacji „Wirtualnej Polski”, w której przypomniano jego przymilanie się Jackowi Kurskiemu na koncercie Andrei Bocellego w 2021 roku.

– Bocelli zatytułował swój koncert „Cud życia”. I to bardzo pięknie wpisuje się w ducha świąt Wielkiej Nocy, ale nie tylko. Wpisuje się również w to, co widzę na sali, bo cud życia jest choćby w pierwszym rzędzie. A wraz z cudem jego rodzice – Joanna i Jacek Kurscy – powiedział wówczas Kammel ze sceny. Po jego słowach prezes TVP i jego żona powstali, by otrzymać gromkie brawa od widowni. Wszyscy mogli wtedy zobaczyć zaokrąglony brzuszek Kurskiej. Później prezenter wielokrotnie musiał się tłumaczyć z tej wypowiedzi.

Materiał opisujący owe zdarzenie Tomasz Kammel opatrzył na Instagramie słowami: „Ukazał się dzisiaj artykuł, który nie jest miły, ani nie jest przychylny. Jest za to rzetelny. A o to przecież w tym fachu chodzi. Czyli dziennikarze jednak wiedzą, jak było naprawdę. Tak było. Dla mnie temat jest tym samym zamknięty”.

W komentarzach pod najnowszym postem prezentera, fani nie ukrywają swojego żalu. Czytamy: „Nie mogę przeboleć, że nie będzie już Pana w «Pytaniu na śniadanie». Pani Iza i Pan – duet idealny”, „Tomek był najlepszy”, „Jaka szkoda! Mam nadzieję, że gdzie indziej będziemy mogli Pana oglądać” czy „Wracaj do «Pytania na śniadanie»”.

Czytaj też:
Barbara Kurdej-Szatan otrzymała ofertę pracy w TVP. W jakiej produkcji się pojawi?
Czytaj też:
Izabella Krzan skomentowała zwolnienie z „PnŚ”. Zdradziła, co ma w planach

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Wirtualna Polska