Jennifer Aniston rozmawiała z Matthew Perrym w dniu jego śmierci. Ujawniła to w najnowszym wywiadzie

Jennifer Aniston rozmawiała z Matthew Perrym w dniu jego śmierci. Ujawniła to w najnowszym wywiadzie

Matthew Perry i Jennifer Aniston w 1998 roku
Matthew Perry i Jennifer Aniston w 1998 roku Źródło:Shutterstock / Featureflash Photo Agency
Gwiazda „Przyjaciół” udzieliła wywiadu z Reese Witherspoon. Jennifer Aniston zdradziła, jak czuł się Matthew Perry przed śmiercią.

Od śmierci Matthew Perry'ego minął już ponad miesiąc. Aktor znany z kultowego serialu „Friends” zmarł 28 października 2023 roku w swoim domu w Los Angeles w wannie z hydromasażem. Jego dokładna przyczyna śmierci nie jest jeszcze znana. Wiadomo jednak, że odejście odtwórcy roli Chandlera Binga poruszyło ludzi na całym świecie, a fani produkcji czuli, jakby stracili kogoś bliskiego, mimo że artysta nie był im znany osobiście.

Do dziś w mediach społecznościowych pojawiają się wpisy ludzi, którzy nie potrafią już oglądać „Przyjaciół” bez dojmującego smutku. Równocześnie ciężko sobie wyobrazić, co odczuwają jego koledzy i koleżanki z planu sitcomu, którzy ściśle z nim współpracowali przez 10 lat. Dogłębnie poruszeni Courteney Cox, Lisa Kudrow, Matt LeBlanc, David Schwimmer i Jennifer Aniston opublikowali wspomnienia aktora w sieci. Teraz ostatnia z nich udzieliła wywiadu, w którym ujawniła, jak wyglądały ostatnie chwile Matthew Perry'ego.

Jennifer Aniston rozmawiała z Matthew Perrym w dniu jego śmierci

Kilka tygodni temu wyszedł 3. sezon serialu „The Morning Show” z Jennifer Aniston i Reese Witherspoon w rolach głównych. W celu promocji tej produkcji, wcielające się w dziennikarki gwiazdy udzieliły teraz wspólnego wywiadu do najnowszego numeru „Variety”. Znają się od ponad 20 lat i są przyjaciółkami, choć w czasach „Przyjaciół” (gdzie Reese wcielała się w siostrę Rachel, graną przez Jennifer) plotkowano, że za sobą nie przepadają.

Większa część rozmowy dotyczyła wydarzeń w 3. serii „The Morning Show” oraz możliwych wątków w kolejnym sezonie serialu, pod koniec wywiadu jednak dziennikarka Emily Longeretta zapytała Jennifer Aniston o to, jak chciałaby, żeby świat zapamiętał niedawno zmarłego Matthew Perry'ego. Wówczas aktorka wzruszyła się i już do końca rozmowy była trzymana za rękę przez Reese Witherspoon. Na pytanie odpowiedziała łamiącym się głosem.

– Jak mówił, bardzo chciałby, żeby o nim pamiętano. Był szczęśliwy, był zdrowy, rzucił palenie, wracał do formy. Był szczęśliwy – to wszystko, co wiem. Dosłownie pisałam z nim SMS-y rankiem tego smutnego dnia. Zabawny Matty. Nie odczuwał bólu. Nie walczył. Był szczęśliwy. (...) Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że był naprawdę zdrowy i wracał do zdrowego trybu życia. Dążył do tego. Naprawdę ciężko nad tym pracował, a miał trudne zadanie. Bardzo za nim tęsknię. Wszyscy tęsknimy. Kurczę, naprawdę nas mocno rozśmieszał – wyznała Jennifer Aniston.

O atmosferze na planie „Przyjaciół”

Następnie dziennikarka nawiązała do fali miłości ze strony fanów „Friends”, która wylała się po śmierci aktora – social media były pełne wspomnień artysty, a ludzie składali kwiaty pod nowojorskim budynkiem, w którym miał mieszkać Chandler Bing z przyjaciółmi.

– To było takie piękne. Mam nadzieję, że czuł, że był kochany w sposób, w jaki nigdy nie myślał, że jest. (...) Muszę też powiedzieć, że sposób mówienia Matthew Perry'ego stworzył zupełnie inny świat. W pewnym sensie w serialu poszliśmy za jego przykładem – powiedziała Jennifer Aniston.

– Wszyscy byliście tak blisko. To niesamowite, co zrodziło się z tych znajomości i jak zawsze troszczyliście się o siebie przez te wszystkie lata. To naprawdę piękne i wyznacza standardy dla aktorów, poprzez sposób, w jaki szanowaliście się nawzajem. Czuję się szczęśliwa, że mogłam wystąpić w tym serialu. Czułam się tam, jak Alicja w Krainie Czarów, obserwując, jak najpopularniejsza wówczas grupa aktorów robi to wszystko na planie. Pamiętam, jak wróciłam do domu i powiedziałam: „Och, oni to zupełnie inna liga”. Znajdowali się na innej planecie, na poziomie komediowym, jakiego nigdy w życiu nie widziałam. (...) To było niezwykłe – dodała Reese Witherspoon.

Matthew Perry i Jennifer Aniston w 2003 rokuCzytaj też:
Sean Penn o śmierci Matthew Perry'ego. „Nie byłem zaskoczony”
Czytaj też:
Święto Dziękczynienia w serialu „Przyjaciele”. Courteney Cox miała na głowie surowego indyka?
Czytaj też:
Jennifer Aniston znów w żałobie. „Był najmilszym człowiekiem”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Entertainment Tonight, Variety