Zarzuty przeciwko Rusellowi Brandowi to wynik dziennikarskiego śledztwa brytyjskich mediów. Ustalenia „Sunday Times”, „The Times” i „Dispatches” Channel 4 zostały podsumowane w wyemitowanym na antenie publicznego kanału telewizyjnego dokumencie.
Russell Brand oskarżony o nadużycia seksualne
Materiał „Russell Brand – Na widoku” pojawił się w sobotę, 16 września. W filmie przedstawiono historie czterech kobiet, które oskarżyły Brytyjczyka o nadużycia seksualne, których miał dopuścić się w latach 2006–2013. W tym czasie Brand był u szczytu swojej kariery – pracował w BBC Radio 2 i Channel 4 oraz grał w hollywoodzkich produkcjach.
Jedna z potencjalnych poszkodowanych przyznała, że została zgwałcona przez aktora i posiada dokumentację medyczną, która potwierdza jej słowa. Druga kobieta opowiedziała o napaści seksualnej, jakiej Brand miał dopuścić się w trakcie ich współpracy. W materiale pojawiły się także informacje o związku około 30-letniego wówczas mężczyzny z 16-latką. Ostatnia z kobiet oskarżyła go o napaść seksualną oraz przejawy fizycznego i emocjonalnego znęcania.
Aktor zaprzecza doniesieniom
W piątek, 15 września Russell Brand opublikował w serwisie YouTube nagranie, w którym zaprzeczył „poważnym zarzutom”, które miały ujrzeć światło dzienne. „Relacje zawsze miały miejsce za obopólną zgodą” – oświadczył, zaznaczając, że jego zdaniem padł ofiarą „skoordynowanego ataku”. Aktor podkreślił, że sprawa jest „bardzo poważna” i zamierza ją wyjaśnić.
Kilka godzin po publikacji dokumentu komik pojawił się na zaplanowanym występie komediowym w teatrze Troubadour Wembley Park Theatre. Na widowni znalazło się blisko 2000 osób. „Powiedział publiczności, że jest wiele rzeczy, o których chciałby porozmawiać, ale nie może” – podało BBC.
Czytaj też:
Mila Kunis i Ashton Kutcher bronili gwałciciela. Teraz przepraszająCzytaj też:
Miał mieć związek z napaścią seksualną w latach 70. Teraz szuka go policja