Prokop drwi z wywodu Skiby, a Stuhr podkreśla, że nie zna gwiazdora

Prokop drwi z wywodu Skiby, a Stuhr podkreśla, że nie zna gwiazdora

Marcin Prokop
Marcin Prokop Źródło: Instagram / Marcin Prokop
Maciej Stuhr odniósł się do kontrowersyjnych słów Skiby. Muzyk w długim wpisie nazwał m.in. aktora „uciekinierem”. Cała sprawa dotyczy pracy znanych konferansjerów, którzy prowadzą imprezy firmowe. „Chyba zostaliśmy wymienieni w tej lepszej grupie” – napisał aktor.

Kilka dni temu Krzysztof Skiba, który słynie z ciętego języka, postanowił kolejny raz zabrać głos. Tym razem odniósł się do kolegów po fachu, którzy tak jak on czasem prowadzą wewnętrzne imprezy dla firm. Według niego niektórzy z organizatorów mają nadzieję na wspólną zabawę z celebrytą po zakończeniu oficjalnej części.

Andrzej Grabowski odpowiedział Skibie

Muzyk nie tylko wymienił nazwiska gwiazdorów, którzy nie chcą brać udziału w dalszej imprezie, ale też – jak w przypadku Grabowskiego – z wyjątkową pewnością założył, co aktor robi w pokoju po zakończonej pracy. Według lidera Big Cyc aktor „pije sam w pokoju hotelowym”.

Do tych rewelacji szybko odniósł się Andrzej Grabowski, który nie gryzł się w język. – Co on może wiedzieć o tym, co robię w swoim pokoju hotelowym? Nie mówiąc już o tym, że zwykle nie ma żadnego pokoju hotelowego, bo zaraz po imprezie jadę do domu. Opinie Skiby są wymyślone i do tego głupie – podkreślił.

Prokop i Stuhr sarkastycznie odnoszą się do wywodu Skiby

Długi felieton, w którym jest opisany także Marcin Prokop, nie umknął także dziennikarzowi. Celebryta opublikował długi post, w którym z wielkim dystansem podchodzi do sprawy. „Są tacy konferansjerzy, w tym niżej podpisany, którzy po zakończeniu pracy na firmowych eventach, o zgrozo, idą do domu, zamiast w ramach honorarium ruszyć w tango na parkiecie życia, pijąc z zaproszonymi gośćmi wódkę, jedząc golonkę i przysiadając na kolanach prezesa” – napisał sarkastycznie.

W grupie „uciekinierów” poza Andrzejem Grabowskim i Marcinem Prokopem znalazł się też Maciej Stuhr. Aktor zabrał głos w komentarzu pod postem prezentera TVN. „Swoją drogą, ja nie za bardzo zrozumiałem ten jego wpis… Nie za bardzo wiem, co on chciał powiedzieć” – zaczął.

Następnie przyznał, że nie ma zbyt dużo wspólnego z liderem Big Cyc. „Pomijam fakt, że właściwie Skiby nie znam (nie wiem, czy widzieliśmy się choćby raz w życiu), i że choć nie chleję z gośćmi wódy, to jednak czasem z nimi zostaję, choćby w charakterze zakopiańskiego misia, ale jaka jest wymowa tego wpisu, to dość trudno mi pojąć…” – kontynuował.

Na koniec przyznał, że ocena Krzysztofa Skiby ostatecznie nie jest taka krzywdząca. „No, ale w sumie chyba zostaliśmy wymienieni w tej lepszej grupie” – podsumował Stuhr.

instagramCzytaj też:
Magda Boczarska sucho odniosła się do przeprosin Tomasza Karolaka
Czytaj też:
Klaudia El Dursi świętuje 14. urodziny syna. „Bywało różnie”

Źródło: WPROST.pl