Małgorzata Werner była nazywana „polską Pamelą Anderson”. Co dziś robi i jak się zmieniła?

Małgorzata Werner była nazywana „polską Pamelą Anderson”. Co dziś robi i jak się zmieniła?

Małgorzata Werner
Małgorzata WernerŹródło:Facebook / malgorzatawernerkim
Małgorzata Werner robiła karierę ponad 20 lat temu. Potem zniknęła z show-biznesnu. Co dziś u niej słychać? Udzieliła wywiadu i ujawniła, czym się zajmuje.

Małgorzata Werner wkroczyła do polskiego show-biznesu w latach 90. Zaczęła robić karierę zupełnym przypadkiem, gdy jej koleżanka miała pojawić się na sesji zdjęciowej kostiumów kąpielowych, ale zaszła w ciążę. Pracę zaproponowała Małgorzacie Werner. Jej uroda szybko została zauważona i posypały się propozycje. W 1994 roku zadebiutowała w filmie „Oczy niebieskie”, zagrała epizodyczne role w takich produkcjach, jak „Dzień świra”, „Nic śmiesznego”, „Ajlawju”, „Ratownicy”, „13 posterunek”, brała udział w licznych sesjach zdjęciowych, współprowadziła program „Disco Relax”. Ze względu na typ urody porównywano ją do Pameli Anderson.

Małgorzata Werner była nazywana „polską Pamelą Anderson”. Co u niej słychać?

Teraz Małgorzata Werner postanowiła udzielić wywiadu po 22 latach milczenia. Rozmawiała z dziennikarką o2.pl Karoliną Sobocińską w programie „Obgadane”. W rozmowie przyznała, że nigdy nie chciała być jak Pamela Anderson, choć te porównania jej nie przeszkadzały. – Czasem było fajnie być porównywaną do Pameli Anderson, bo umówmy się, to seksbomba światowego formatu, natomiast ja całe życie chciałam być podobna do Brigitte Bardot – powiedziała. – W tych czasach no to ja byłam taka... no widać mnie było ze względu na to, że ja byłam taka przerysowana, no nie było [drugiej] takiej osoby. Taka wiejąca tandetą, zresztą dalej jestem przerysowana, no mam taki styl – dodała.

Małgorzata Werner nie wiązała swojej przyszłości z show-biznesem i stawiała na własne firmy. – Prowadziłam dużo firm. Miałam galerię lamp Tiffany na Starówce, miałam budkę z kanapkami, kiedyś w podziemiach były Oskary, takie kanapki, to ja sobie otworzyłam, tylko Magbety nazwałam, miałam lepsze bułki. W tym samym czasie miałam salon urody z moją przyjaciółką na Chmielnej, też działałam na Stadionie [Dziesięciolecia – przyp. red.], bo jeszcze wtedy był stadion, no i telewizja – powiedziała i powiedziała, że nigdy nie miała parcia na szkło, przebierała w rolach, bo jej nie zależało na karierze.

Małgorzata Werner ma też za sobą walkę z depresją. Przyznała, że w tym trudnym czasie pomagała jej przyjaciółka, Iza. Na szczęście trudne chwile to już przeszłość. W ciągu półtora roku schudła 32 kgi postanowiła przypomnieć o sobie świat, udzielając wywiadu. Przyznała, że skłoniły ją do tego komentarze. – To, co o sobie przeczytałam, to były bardzo ciekawe rzeczy. Albo że skończyłam w domu publicznym, albo że pod lasem zarabiam na wiadomo czym – powiedziała.

Była gwiazda dziś prowadzi kilka firm. – Jedną firmę mam, która się zajmuje sprzedażą artykułów przeciwpożarowych, znaczy węży strażackich, armatury strażackiej. Współpracuję też z firmą, która zajmuje się odwodnieniami budowlanymi, robimy inwestycje, łącznie z państwowymi, pod trasy, współpracujemy też z deweloperami – powiedziała.

Zobaczcie w galerii zdjęć, jak Małgorzata Werner się zmieniła.

Czytaj też:
Gwiazdy pokazują rodziców! Natalia Siwiec to cała mama
Czytaj też:
Gwiazdy szczerze przyznają, że poprawiały urodę. Natalia Siwiec, Doda i kto jeszcze?

Galeria:
Małgorzata Werner była nazywana „polską Pamelą Anderson”. Co dziś robi i jak się zmieniła?
Źródło: WPROST.pl / o2.pl