Świat filmu żegna kolejną legendę. Patricia Crowley, znana widzom z roli Emily Fallmont w kultowej „Dynastii”, zmarła w niedzielę w wieku 91 lat, zaledwie kilka dni przed swoimi 92. urodzinami. Aktorka odeszła z przyczyn naturalnych w Los Angeles.
Patricia Crowley nie żyje. Była ikoną telewizyjnych przebojów
Informację potwierdził jej syn Jon Hookstratten, wiceprezes wykonawczy Sony Pictures Entertainment. Patricia pozostawiła w żałobie męża, producenta filmowego Andy Friendly’ego, z którym była związana przez blisko 40 lat, a także dwójkę dzieci.
Crowley przyszła na świat 17 września 1933 roku w Olyphant w stanie Pensylwania. Do Hollywood trafiła jako 20-latka, gdy u boku Ginger Rogers i Williama Holdena wystąpiła w filmie „Forever Female” z 1953 roku. Wcieliła się w postać Clary – rolę, którą pierwotnie miała zagrać Audrey Hepburn. Produkcja otworzyła jej drzwi do wielkiej kariery, a rok później młoda aktorka otrzymała Złoty Glob dla Nowej Gwiazdy Roku.
Początkowo występowała w produkcjach filmowych z największymi gwiazdami – Rosemary Clooney, Deanem Martinem, Jerrym Lewisem czy Tonym Curtisem. Jednak to telewizja przyniosła jej największą popularność. Publiczność pokochała ją za rolę Joan Nash w sitcomie NBC „Nie jedzcie stokrotek”, a później za kreację Emily Fallmont w „Dynastii”. W serialu grała żonę senatora Bucka Fallmonta, granego przez Richarda Andersona, pojawiając się w dziewięciu odcinkach.
Świat filmu i telewizji pożegnał swoją gwiazdę
W dorobku Patricii znalazły się także występy w hitach telewizyjnych: „Aniołkach Charliego”, „Port Charles” czy „Modzie na sukces”. Ostatni raz na ekranie pojawiła się w 2009 roku w serialu „Dowód zbrodni”.
Jej śmierć poruszyła środowisko filmowe. W sieci pojawiło się wiele wspomnień i hołdów. Gigi Garner, córka Jamesa Garnera – partnera Patricii z serialu „Maverick” – napisała krótko: „Spoczywaj w pokoju”. George Pennacchio, reporter ABC7 Eyewitness News, opublikował jej zdjęcie na Instagramie, pisząc: „Była taką uroczą kobietą”. Wspominał też ich spotkanie w studiu w 1997 roku: „Zawsze miała uśmiech i miłe słowo! Niech spoczywa w pokoju”.