Steve McQueen, reżyser, nagrodzony Oscarem za film „Zniewolony. 12 Years a Slave” i twórca znany też z takich obrazów jak „Głód”, „Wstyd” czy „Wdowy”, miał pojawić się na Festiwalu Camerimage w Toruniu. Już 16 listopada w polskim mieście odbyć się miała premiera jego najnowszego filmu „Blitz” z Saoirse Ronan i Harrisem Dickinsonem w głównych rolach. Wydarzenie to miało otwierać cały festiwal, a reżyser miał zasiąść na widowni, a następnie odebrać nagrodę za swoje dokonania w dziedzinie reżyserii.
McQueen podjął jednak decyzję, że nie będzie brał udziału w wydarzeniu, o czym poinformował na łamach „The Hollywood Reporter”. Wszystko przez odebrany jako mizoginiczny artykuł dyrektora festiwalu Camerimage Marka Żydowicza w „Cinematography World”.
Steve McQueen nie przyjedzie do Polski. Powód? Mizoginistyczne komentarze
Przypomnijmy, Żydowicz podjął w tym tekście temat zmian w przemyśle filmowym, głównie jeżeli chodzi o rosnące uznanie dla operatorek i reżyserek. „Pojawia się jednak pytanie: czy pogoń za zmianą może wykluczać to, co dobre? Czy poświęcimy prace i artystów z wybitnymi osiągnięciami, by zrobić miejsca dla przeciętnych produkcji filmowych?” – pytał. „Zmiana? Tak, ale pozostańmy przyzwoici i uczciwi. Chodzi o szybką ewolucję, a nie fanatyczną rewolucję, która niszczy katedry sztuki, a następnie wyrzuca z nich rzeźby i obrazy” – oceniał dalej.
Brytyjskie Stowarzyszenie Operatorów Filmowych uznało słowa Żydowicza za „mizoginistyczne” i skrytykowało jego „agresywny ton”. I choć dyrektor Camerimage przeprosił w oświadczeniu, pisząc, że „nie było jego intencją podważenie dorobku filmowców, których twórczość bardzo ceni i szanuje”, McQueen w odpowiedzi na artykuł postanowił wycofać swój przyjazd do Torunia.
„Przeczytawszy tekst Żydowicza o operatorkach postanowiłem nie uczestniczyć w w nocy otwarcia festiwalu, podczas prezentacji mojego filmu Blitz. Chociaż przeprosił, to nie jestem w stanie zignorować tak obraźliwych słów. Mam przeogromny szacunek do operatorów każdej płci, również kobiet. Wierzę, że musimy robić więcej i wymagać od siebie więcej, aby zrobić każdemu miejsce przy stole, przy którym siedzimy” – powiedział w rozmowie z „THR”.
Dyrektor Camerimage przeprasza. Prosi o rozpoczęcie dialogu
Żydowicz zareagował już na decyzję legendarnego reżysera. Na stronie festiwalu pojawiło się oświadczenie w tej sprawie, w którym dyrektor pisze, że z wielkim smutkiem przyjął tą wiadomość.
„Przepraszam jeszcze raz i deklaruję gotowość do udziału w szerokiej debacie na temat zmian, które pozwolą nam iść naprzód w duchu otwartości i inkluzywności” – czytamy. Dalej Żydowicz zachęca do dyskusji, która pomoże odbudować społeczność i określić cele, które sprawią, że festiwal i branża staną się bardziej „zjednoczone, otwarte i reprezentujące wszystkie głosy”.
facebookCzytaj też:
Ten film zarobił ponad 1,3 mld dolarów! Mega hit z 2024 roku już do obejrzenia w internecieCzytaj też:
Netflix odsłania karty – polski serial i dwa gorące tytuły już dostępne!