Teatr Telewizji już od wielu lat jest obecny w ramówce Telewizji Polskiej, jednak dotąd nic się w nim nie zmieniało. Teraz zapowiada się prawdziwe odświeżenie formatu. W maju na widzów czekają aż 4 nowe propozycje. Wśród nich głośne i nagradzane na festiwalach premiery, a także mniej znane spektakle. Telewidzowie zobaczą: monodram Krystyny Jandy w reżyserii Magdy Umer, dostrzeżoną przez krytyków „Cudzoziemkę” Marii Kuncewiczowej, musical „1989” w reżyserii Agnieszki Szyngiery oraz kryminalny spektakl „Powiem wam, jak zginał” Marka Bukowskiego.
Nowy dyrektor Teatru Telewizji: Chcemy przywrócić Teatrowi Telewizji rangę
Za zmiany w Teatrze Telewizji odpowiada nowy dyrektor Michał Kotański. Który zapowiedział, że chciałby przywrócić formatowi jego dawną rozpoznawalność.
— Chcemy przywrócić Teatrowi Telewizji rangę, na jaką zasłużył w wyniku swej 70-letniej historii i jesteśmy przekonani, że istnieje wciąż ogromna rola kulturowo-społeczna tego teatru. Obecnie dużo naszej energii wkładamy w to, żeby z jednej strony reanimować tę instytucję, zbudować jej strukturę tak, aby redakcja Teatru TV w pełni odpowiadała za programowanie repertuaru i za jego produkcję. Równocześnie, w takich warunkach, jakie zastaliśmy, staramy się programować nadchodzący sezon — powiedział na konferencji Michał Kotański.
Zmiana oprawy graficznej Teatru Telewizji jest pomysłem Patryka Hardzieja, grafika i badacza znaków graficznych, który zmodyfikował pierwotny projekt.
— Zostałem poproszony o odświeżenie znaku, ale nie chciałem go zupełnie zmieniać, ponieważ pokolenia Polaków wychowały się na tym symbolu. Wyczyściłem go, nadałem mu trochę inne proporcje. Tak więc forma jest unowocześniona, ale nawiązuje do znanego wszystkim pierwowzoru. Teatr współczesny, teatr klasyczny oraz scena dla dzieci mają teraz swoje indywidualne zestawy kolorów — opowiedział Patryk Hardziej.
Krystyna Janda ponownie w TVP
Niezwykle wielkim wydarzeniem jest powrót Krystyny Jandy do Telewizji Publicznej. Przez ostatnie 8 lat nie gościła na antenie stacji, a to wszystko przez jej poglądy, które nie podobały się opcji rządzącej. Teraz ponownie zagości w domach widzów TVP, w nowym spektaklu w reżyserii Magdy Umer. Jest to realizacja telewizyjna spektaklu Teatru Polonia „Zapiski z wygnania" na podstawie niezwykle osobistych wspomnień Sabiny Baral z emigracji w marcu 1968 roku.
Tak o produkcji mówiła jedna z twórczyni i wybitna tekściarka Magda Umer.
— „Zapiski z wygnania" powinny być lekturą szkolną. Dlatego, że ta książka napisana jest z godnością, wrażliwością. Mówi o… upokorzeniu. Nawet trudno to określić. Ta książka mnie tak poruszyła, że po jej przeczytaniu sięgnęłam po nią jeszcze raz. Chyba jak nigdy. Przeczytałam ją podczas urlopu, na którym byłam razem z Krystyną Jandą. Wówczas już postanowiłyśmy, że trzeba pokazać „Zapiski" w teatrze — opowiedziała.
Krystyna Janda zastanawiała się na ile społeczeństwo jest świadome, co działo się w marcu 68, o którym opowiada sztuka.
– Czy Polacy dużo wiedzą o marcu 68? Trudno mi ocenić, bo ja wiem bardzo dużo i przyjaźnię się z wieloma osobami, które musiały wyjechać. Dla mnie to jest jasne i wyraźne, że marzec 68 był ogromną stratą dla Polski. To było haniebne! – mówiła aktorka.
Premiera już 6 maja. Teatr Telewizji będzie miał swoją nową godzinę emisji, w poniedziałki o 20:30.
Czytaj też:
Krystyna Janda wraca do TVP po latach. Nie ukrywa wzruszeniaCzytaj też:
Kolejne zmiany w TVP dotyczą hitowych formatów. Polacy będą musieli zmienić nawyki