W czwartek 29 lutego warszawska policja zatrzymała Piotra Morawca, a także jego partnerkę oraz syna w związku z podejrzeniem o wyłudzanie od firm ubezpieczeniowych odszkodowania za sfingowane zgony w rzekomych wypadkach samochodowych w Stanach Zjednoczonych. Przestępczy proceder miał trwał co najmniej od 2021 roku. To wtedy w rzekomym wypadku drogowym na terenie USA „zginęła” pierwsza z osób.
– Po doprowadzeniu do prokuratury zatrzymani Alex K., Marta H-Z. oraz Piotr M. usłyszeli zarzuty popełniania, wspólnie i w porozumieniu, oszustwa w mieniu znacznej wartości, usiłowania oszustwa, podrabiania dokumentów i posługiwania się nimi jako autentycznymi – przekazał Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dodał, że niewykluczone, iż skala tego przestępstwa może być znacznie większa.
Portal TVN24 podaje, że w związku z przestępczym procederem, „Alex K. i Marta H-Z. zostali aresztowani na trzy miesiące, z kolei wobec Piotra M. zastosowano dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju”.
Oświadczenie Piotra Morawca z zespołu Kult
Szybko okazało się, że Piotr M. to muzyk Kultu. Gitarzysta, który u boku Kazika Staszewskiego występuje z przerwami od 1982 roku i ma jeden z najdłuższych staży w zespole, wydał oświadczenie, jednocześnie ujawniając, że to właśnie jego dotyczą pojawiające się w mediach informacje.
Na oficjalnym profilu na Facebooku zespołu Kult pojawił się wpis zatytułowany „Oświadczenie Piotra Morawca”. W nim gitarzysta zapewnia, że jego koledzy z zespołu nie wiedzieli nic o tej sprawie, a przez jego zaniechanie ucierpiało dobre imię zespołu. Na końcu Morawiec pisze, że ma nadzieję, iż „prawda zostanie wyjaśniona”.
Oto pełne oświadczenie artysty:
„Szanowni Państwo,
W związku z informacjami i doniesieniami prasowymi na mój temat, które okazały się dziś w mediach, pragnę oświadczyć, że całkowitą i pełną odpowiedzialność za informacje w nich zawarte ponoszę ja sam.
Zaznaczam jednocześnie, że moi koledzy z grupy Kult nie mieli na ten temat żadnej wiedzy do dzisiaj.
Jest mi bardzo przykro, że przez moje zaniechanie i brak reakcji ucierpiało dobre imię zespołu.
Wszystkich tych, których zaufanie zawiodłem – przepraszam.
Nie było to moją intencją, podobnie jak angażowanie kolegów w to całe zamieszanie.
Ufam, że wymiar sprawiedliwości stanie w tej sprawie na wysokości zadania i prawda zostanie wyjaśniona”.
Piotr Morawiec
facebookCzytaj też:
Muzyk Kultu zatrzymany. Miał fałszować zgony i wymuszać odszkodowaniaCzytaj też:
Kazik rzucił alkohol i mięso. Teraz ogłosił „likwidację trzeciej trucizny”