Shannen Doherty od 2015 roku zmaga się z nowotworem. Najpierw wyczuła guzek w swojej piersi i w 2017 roku poinformowała w sieci, że rak jest w stanie remisji. Niestety, już w lutym 2019 roku lekarze poinformowali ją o nawrocie choroby w 4. stopniu, natomiast na początku 2023 roku dowiedziała się, że ma przerzuty do mózgu. W listopadzie zeszłego roku aktorka obwieściła, że nie chce umierać, ale jej nowotwór rozprzestrzenił się też do kości. Choć wiadomo, że ma wolę walki, to już przygotowała się na najgorsze.
Shannen Doherty o szczegółach swojego pogrzebu
Kiedy kilka miesięcy temu Shannen Doherty informowała o przerzutach choroby do kości, mówiła, że ma jeszcze dużo planów. – Nie chcę umierać. Nie skończyłam z życiem. Nie skończyłam z kochaniem. Nie skończyłam z tworzeniem. Nie skończyłam z nadzieją na zmianę rzeczy na lepsze. Po prostu nie skończyłam – utrzymywała w rozmowie z „People”.
Choć cały czas stara się być dobrej myśli, przygotowuje wszystko na wypadek swojej śmierci. Teraz zdradziła szczegóły ostatniego pożegnania w najnowszym odcinku swojego podcastu „Let's Be Clear with Shannen Doherty”. W rozmowie z najlepszym przyjacielem Chrisem Cortazzo, który został mianowany wykonawcą testamentu, opowiedziała o tym, kto jest mile widziany na jej pogrzebie.
– Byłam miło zaskoczona tym, kto pojawił się na pogrzebie mojego taty. Ale to sprawiło, że zaczęłam myśleć o tym, kto pojawiłby się na moim. Jest wiele osób, które myślę, że by się pojawiły, a których bym tam nie chciała. Nie chcę ich na ceremonii. Ponieważ powody, dla których się pojawiają, niekoniecznie są najlepsze. Tak naprawdę nie lubią mnie na tyle, by pojawić się na moim pogrzebie. Ale zrobią to, ponieważ jest to politycznie poprawne i nie chcą źle wyglądać. Chcę więc zdjąć z nich tę presję – powiedziała Doherty.
Choć gwiazda „Beverly Hills, 90210” nie chciała w podcaście wymienić nazwisk osób, których nie chciałaby na swoim pogrzebie, gdyż stwierdziła, że lista byłaby zbyt długa, to ujawniła, że jej fani będą mile widziani. – Nie mam nic przeciwko pojawianiu się moich fanów. To ludzie, którzy wspierali mnie przez całe życie i moją karierę. Kocham ich – powiedziała aktorka.
Co więcej, Shannen Doherty zdradziła, że chciałaby, by jej ceremonia pogrzebowa przypominała radosną, domową imprezę. — Chcę, aby mój pogrzeb był jak święto miłości. Nie chcę, żeby ludzie płakali – powiedziała. Dodała także, że chce zostać skremowana, a jej prochy mają być zmieszane z prochami jej ojca oraz ukochanego psa.
Czytaj też:
Shannen Doherty ujawnia: W dzień mojej operacji mózgu dowiedziałam się o zdradach mężaCzytaj też:
„Beverly Hills, 90210” ma już prawie 33 lata. Jak zmienili się aktorzy i co teraz robią?