To najstarsza polska drag queen. Film dokumentalny „Boylesque” trafi na HBO Max

To najstarsza polska drag queen. Film dokumentalny „Boylesque” trafi na HBO Max

„Boylesque”
„Boylesque” Źródło: HBO / Max
Platforma HBO Max zapowiedziała premierę dokumentu „Boylesque”, opowiadającego o queerowym performerze Lulla La Polaca, który nie traci nadziei na miłość, choć za jego pragnieniami nie zawsze nadąża osiemdziesięcioletnie ciało i świat, który chciałby mu przykleić łatkę emeryta.

W filmie występuje Andrzej Szwan a.k.a Lulla La Polaca. Za scenariusz i reżyserię odpowiada Bogna Kowalczyk.

O czym jest „Boylesque”?

Queerowy performer Lulla La Polaca przekroczył osiemdziesiątkę i wciąż chce tańczyć, bawić się, kochać. Ale młodzieńczej duszy opór stawia słabnące, starzejące się ciało. Jak to jest pragnąć tego, za czym już się nie nadąża? Tęsknić za miłością, mając tak mało czasu na jej spełnienie? Obcy w plemieniu emerytów i rozkwitający wśród młodych, którzy jednak zawsze zostawiają go w tyle. Lulla nigdzie nie przynależy. Zawieszony pomiędzy wspomnieniem dawnego i nadzieją na nowy związek, przed samotnością chroni się w świecie fantazji. Nie pasuje do żadnych ról i pokoleniowych rozdań: bywa w zakładach pogrzebowych i na paradach równości, na dancingach i w gejowskich klubach.

– „Bądźcie ciekawi i niczego nie zakładajcie z góry” – takie motto przyświecało nam podczas realizacji tego filmu. To podejście doprowadziło nas do niesamowitego człowieka, a następnie pozwoliło nam wysłuchać jego historii. Z czasem, wszyscy zdaliśmy sobie sprawę, że oprócz bycia wyjątkową istotą ludzką, Lulla jest także przykładem młodej duszy uwięzionej w starym ciele. Człowiek poszukujący miłości i przygody, mimo roli, jaką narzuca mu społeczeństwo zorientowane na młodość. Aura Lulli i energia, którą dzieli się ze wszystkimi, wpłynęły na nasz montaż, pracę kamery i muzykę. Jestem pełna wdzięczności za tę podróż i współpracę z niewiarygodnie utalentowanymi artystami, którzy pracowali ze mną przy tym projekcie – mówi Bogna Kowalczyk, scenarzystka i reżyserka.

Polemika z konwencjonalnym postrzeganiem starszych ludzi

Jak tłumaczy producent Tomasz Morawski, zamiarem jego i innych twórców było „zrobić film, który wejdzie w polemikę z konwencjonalnym postrzeganiem starszych ludzi”. – Chcieliśmy dostrzec 80-letniego człowieka z jego pragnieniami i przemyśleniami, takim jakim jest dziś, nie interesowała nas historia z przeszłości czy ilustracja wspomnień z młodzieńczych lat. „Boylesque” jest napędzana przez tarcie między młodym duchem a starym ciałem, energią i otwartością, a schematami narzucanymi przez społeczeństwo. Mamy poczucie, że przedstawiamy widzom wspaniałą, wartą uwagi postać rebelianta, marzyciela, artystę i aktywistę. „Boylesque” to debiut reżyserski i operatorski, więc dla nas, jako producentów, bardzo ważne było, by stworzyć twórcom taką przestrzeń, w której będą mogli opowiedzieć historię Lulli poprzez pryzmat swojej wrażliwości, z dużą dbałością o szczegóły i warstwę plastyczną filmu – zaznacza.

„Boylesque” zadebiutuje na HBO Max już 15 czerwca.

Czytaj też:
Agnieszka Hyży: Polski system edukacji zaczyna robić więcej krzywdy, niż pożytku
Czytaj też:
83-letni Al Pacino zostanie ojcem po raz czwarty. Jego partnerka jest młodsza o 53 lata

Źródło: WPROST.pl / HBO Max