Jan Nowicki odszedł pod koniec ubiegłego roku. Legendarny aktor zmarł w wieku 83 lat. Artysta był znany z hitów „Wielki Szu”, „Magnat”, „Spirala” czy „Sanatorium pod klepsydrą”.
Cezary Pazura zdradził, jakie było ostatnie życzenie Jana Nowickiego
Wieść o śmierci Nowickiego wstrząsnęła wieloma osobami z branży, które traktowały go jak idola. Bez wątpienia do tego grona należy Cezary Pazura, który w 1997 roku miał okazję pracować z artystą na planie filmu „Sztos” w reżyserii Olafa Lubaszenki. Podczas wizyty w podcaście „Imponderabilia” nie ukrywał, że Jan Nowicki był dla niego wielką inspiracją.
Aktor w rozmowie z Karolem Paciorkiem przyznał też, że Jan Nowicki już od dawna myślał o śmierci. – Wiedział, że to życie jest tymczasowe i trzeba je fajnie przeżyć. On był świetnym obserwatorem życia, był cynikiem. Zawsze mówił prawdę – powiedział gwiazdor. Dodał, że zmarły idol już 25 lat temu kupił miejsce na cmentarzu, a lokalizacja była przemyślana – chciał być pochowany obok kolegi, który za życia zajmował się pędzeniem bimbru.
– Ja mam koło niego miejsce, bo ja wierzę w to. Ja wierzę w życie po śmierci. I wierzę w to, że tam on też będzie to miał – relacjnował Cezary Pazura. Celebryta podkreślił też, że jego mistrz pił alkohol z rozwagą i był po prostu smakoszem. Użył nawet stwierdzenia, że nie pił a „napijał się”. Według Pazury Nowicki testował wysokoprocentowe trunki z wielką klasą.
Zdradził też, jakie było ostatnie życzenie Jana Nowickiego, które jego bliscy postanowili uszanować. – Podobno pan Jan dostał do trumny papieroski i piersióweczkę. Tak słyszałem. Tak sobie życzył – powiedział.
Czytaj też:
Michał Czernecki dla „Wprost” o filmie „Skołowani”: Niestety zdarzało mi się zachowywać podobnieCzytaj też:
Księżna Kate ma ogromny żal do Meghan Markle. „To jeden z najgorszych dni w jej życiu”