Paul Grant nie żyje. Niskorosły aktor znany był z roli goblina w pierwszej części filmu „Harry Potter”, a także z roli Ewoka z produkcji „Gwiezdne wojny. Powrót Jedi”. Zmarł w wieku 56 lat.
Paul Grant nie żyje
Informację o śmierci Paula Granta potwierdziła jego córka, Sophie Jayne Grant, w rozmowie ze Sky News. – Jestem załamana… Żadna dziewczyna nie zasługuje na odebranie jej taty… Był tak bardzo znany i kochany. Odszedł za wcześnie – powiedziała.
Kilka dni temu Paul Grant został znaleziony przed stacją metra w Londynie. Rzecznik London Ambulance Service opowiedział przebieg zdarzenia w rozmowie ze Sky News: „Zostaliśmy wezwani o godzinie 14.08 w czwartek 16 marca w związku z doniesieniami o incydencie na stacji St Pancras, Euston Road. Wysłaliśmy załogę karetki i sanitariusza w samochodzie ratowniczym. Na miejscu opatrzyliśmy mężczyznę i w pierwszej kolejności przewieźliśmy go do szpitala”. Paul Grant nieprzytomny i w stanie krytycznym zabrano go do szpitala. Tam aktor został podłączony do aparatury podtrzymującej jego życie. W niedzielę, 19 marca, lekarze stwierdzili jednak śmierć Paula Granta.
Aktor przez lata walczył z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Pozostawił swoją dziewczynę Marię, dwie córki i jednego syna, a także pasierbów i wnuki.
Czytaj też:
Gwiazdy wspierają Dawida Kubackiego. Padło dużo ciepłych słówCzytaj też:
Adam Małysz zaoferował wsparcie Dawidowi Kubackiemu. Zdradził, co odpowiedział skoczek