Żona Sołtysika: Odczuwam przytłaczające zmęczenie
„Dziś mija trzeci tydzień od pozytywnego testu, a pierwsze objawy zaczęły się u mnie 14 marca. Nie poradziłam sobie jeszcze z zapaleniem płuc i kaszlem” – napisała Patrycja Sołtysik na Instagramie. „Nadal nie mam węchu i smaku. Kaszle i odczuwam przytłaczające zmęczenie” – opisywała kobieta. Na szczęście pojawiło się światełko w tunelu. Żona dziennikarza cieszy się, bo dwa dni temu pojawiła się poprawa, co może wróżyć powolny powrót do zdrowia. Sołtysik stosuje się do zaleceń lekarza: wciąż kontroluje saturacje, robi sobie zastrzyki przeciwzakrzepowe i inhalacje.
Długa rozłąka z mężem i samotne święta
Od kiedy Patrycja Sołtysik otrzymała pozytywny wynik na koronawirusa, pozostaje sama w domu z dzieckiem. Andrzej Sołtysik, by uniknąć zakażenia, pozostał w Warszawie. Niestety rozłąka przypadła w czasie, gdy żona dziennikarza obchodziła swoje 31. urodziny i kiedy wszyscy świętowali Wielkanoc. „W tym roku spędzamy Wielkanoc fizycznie we dwoje, ale dzięki telefonom i FaceTime wszystkie bliskie nam osoby będą z nami. Takie czasy... Pozostaje tylko wierzyć, że za rok będzie już lepiej” – napisała w święta Sołtysik.
Czytaj też:
Kinga Rusin przekazała 30 tys. zł na pomoc pielęgniarkom. „Pracują do kresu wytrzymałości”
Patrycja Sołtysik – żona dziennikarza TVN