W ostatnim czasie wiele polskich gwiazd m.in. Maryla Rodowicz, Rudi Schuberth, Ryszard Rynkowski czy Teresa Lipowska zdradziło, że otrzymują bardzo niskie emerytury. Do tego grona dołączył Karol Strasburger. Prezenter przyznał, że jego emerytura waha się w przedziale 1000-2000 zł. – Moja emerytura jest jedną z najniższych. Jest bardzo niska, tak jakby jej nie było, mimo wszystkich składek, które odprowadzałem i mimo tego, że nie obciążyłem państwa w jakikolwiek sposób, np. leczeniem szpitalnym czy innymi dopłatami – powiedział.
Strasburger: Powinien powstać system wsparcia dla artystów
Prezenter wspomniał o przypadkach niepłacenia składek emerytalnych przez artystów. – Wielu artystów płaciło te składki, będąc m.in. na etatach teatralnych, ale byli też i tacy bez etatów, którzy sami wpłacali na ZUS około 300-400 złotych miesięcznie. Uważam, że należy poważnie i uczciwie podejść do tematu osób, które nie miały możliwości formalnie odłożyć na emeryturę, choć płacili przecież państwu, ogromne często, podatki od zarobków. Myślę, że powinien powstać jakiś system emerytur/wsparcia cyklicznego dla tej grupy – ocenił Karol Strasburger.
Gospodarz „Familiady” stwierdził, że „gdyby teraz osobom, które w życiu nie zapłaciły ani jednej składki na ZUS przyznano taką emeryturę, jak jemu, czułby się jak frajer”. – Jeżeli ktoś nie płacił nigdy, a druga osoba zadbała o tę kwestię, płacąc całe życie, często oddając ostatnie pieniądze z pensji, to te prawa nie powinny być równe – podkreślił prezenter.
– Skoro ja płaciłem i mam bardzo niską emeryturę, to czułbym się bardzo niekomfortowo, gdyby ci, którzy nigdy tego nie zrobili, mieli taką samą albo wyższą kwotę wypłaty z ZUS. Czułbym się wręcz frajerem, który ileś tysięcy przez całe swoje życie do ZUS-u odprowadził, a okazuje się, że to w ogóle nie miałoby żadnego znaczenia, bo inni, nie płacąc, mają to samo – dodał.
Strasburger: Emerytury bez składek to lekki skandal
Karol Strasburger skomentował również przypadki artystów, którzy mimo braku składek otrzymali wysokie świadczenia. – Jestem zażenowany taką postawą zarówno osoby przyjmującej, jak i przyznającej takie świadczenie. Nie jestem od tego, aby rozliczać te osoby ani tych, którzy takie postanowienia wydali, ale jeżeli ktoś otrzymuje w prezencie emeryturę z naszych składek (nie własnych!), bo jest zwolennikiem jakiejkolwiek opcji politycznej mającej wpływ na wysokość emerytury to jest to lekki skandal – stwierdził.
Czytaj też:
Nagrody dla urzędników. W ZUS, NIK i NFZ wyniosły 25 mln zł