– Czułam, że to była jedna z najbardziej intuicyjnych, wyjątkowych decyzji, jakie podjęłam w ciągu całej mojej kariery – tak o obsadzeniu Emmy Corrin w roli Diany Spencer mówi producentka wykonawcza „The Crown” Suzanne Mackie. 24-letnia Brytyjka dołączyła do obsady serialu w 4. sezonie, by partnerować Joshowi O’Connorowi wcielającemu się w rolę młodego księcia Karola.
To jej przypadło zaprezentowanie metamorfozy, którą musiała przejść nastoletnia Diana Spencer w momencie, gdy dołączyła do rodziny królewskiej. Poza ogromnymi zmianami w sferze mentalnej, koniecznością opanowania dworskiej etykiety i ułożenia sobie relacji z Karolem, wciąż mocno związanym z kochanką – Camillą Parker-Bowles – Diana musiała wziąć na siebie rolę reprezentantki „Firmy”.
Lady Di – ikona stylu
Od początku to na niej skupione były obiektywy paparazzi, a młoda i piękna wybranka Karola w jednym momencie musiała przeistoczyć się w osobę publiczną. Także tę przemianę pokazuje Netflix, odwzorowując idealnie garderobę młodej księżnej. Przy okazji „The Crown” możemy przypomnieć sobie ponadczasowy gust Lady Di, którą szybko okrzyknięto „ikoną mody”.
Galeria:„The Crown”. Emma Corrin jako Diana Spencer