W roku trzecich „Avengersów” mało kto zwracał większą uwagę na film poświęcony w całości największemu przeciwnikowi Batmana. Tymczasem za sprawą świetnej kreacji Joaquina Phoenixa, intrygujących zwiastunów oraz Złotego Lwa w Wenecji, tytuł ten urasta do rangi jednej z najważniejszych premier w 2019.
Jakby tego było mało, atmosferę podgrzewają w ostatnich dniach realne lęki przed powtórzeniem się scenariusza z 2012 roku. Wtedy to w kinie w Aurorze w stanie Teksas 25-letni mężczyzna otworzył ogień do widzów zgromadzonych na seansie filmu „Mroczny rycerz powstaje” (głównym bohaterem jest tu Batman), zabijając 12 osób i raniąc 58.
W rozmowie z telewizją ABC Christopher Grey, naczelnik ds. publicznych z Criminal Investigation Command armii Stanów Zjednoczonych zapewniał, że zagrożenie strzelaniną, o którym mowa w ujawnionym oficjalnym piśmie, „jest uzasadnione”.
Armia USA przypomina też ogólną instrukcję na tego typu przypadki. „Wchodząc do kina należy zidentyfikować dwie drogi ucieczki, zachować czujność wobec otoczenia i w razie konieczności stosować procedurę „uciekaj, chowaj się, walcz”. Uciekajcie, jeśli możecie. Jeśli utknęliście – schowajcie się i zachowajcie ciszę. Jeśli zamachowiec Was znajdzie, walczcie czym możecie” – możemy przeczytać w broszurze.
Ostrzeżenie wydane przez wojsko opiera się na informacjach zebranych przez FBI. To agenci federalni jako pierwsi rozpoznali zagrożenie, natrafiając na niepokojące konwersacje w mediach społecznościowych oraz Darknecie.
Czytaj też:
Rodziny ofiar strzelaniny z 2012 roku oburzone brutalnością filmu „Joker”Czytaj też:
Terminator T-800 w Mortal Kombat? To nie żart, do wojowników dołączy też... Joker