Rodziny ofiar strzelaniny z 2012 roku oburzone brutalnością filmu „Joker”

Rodziny ofiar strzelaniny z 2012 roku oburzone brutalnością filmu „Joker”

Joaquin Phoenix jako Joker
Joaquin Phoenix jako Joker Źródło:DC Films/Warner Bros. Pictures
W 2012 roku, podczas premiery filmu „Mroczny rycerz powstaje”, 25-letni napastnik zastrzelił w kinie 12 osób. Siedem lat później rodziny ofiar tamtego zdarzenia głośno wyrażają swój sprzeciw przed emisją nowego filmu osadzonego w tym samym uniwersum.

W 2012 roku w Aurora Town Center w stanie Kolorado odbywały się nocne premierowe seanse filmu „Mroczny rycerz powstaje”. Jeden z obecnych wtedy na sali kinowej widzów zaczął na ślepo strzelać do ludzi. Łącznie postrzelił 70 osób, zabijając 12. Najmłodsza z jego ofiar miała 6 lat, najstarsza 51. Zamaskowany mężczyzna we włosach zafarbowanych na pomarańczowo masakrę rozpoczął niemal równocześnie ze startem pierwszej w filmie sceny ze strzelaniną. 25-letniego napastnika skazano łącznie na 12 kar dożywotniego pozbawienia wolności.

Tytułowy „mroczny rycerz” to oczywiście Batman, znana postać z komiksów DC. Teraz, przy okazji premiery filmu w całości poświęconego największemu wrogowi człowieka-nietoperza – Jokerowi, podnoszą się głosy sprzeciwu. Protestuje część rodzin ofiar z kina w Aurorze, dla których już sam pomysł uczynienia złoczyńcy bohaterem jest skandaliczny. Napisali w tej sprawie list do wytwórni Warner Bros.

„With great power comes great responsibility”

W rozmowie z BBC News autorzy listu wyrażali złość wywołaną „brakiem odpowiedzialności i troski o publikę”. Ich wiadomość przesłana do wytwórni zawierała słynny cytat, popularny wśród fanów komiksów. „Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność”. – Dlatego wzywamy do wykorzystania ogromnej platformy wpływu i dołączenia do nas w misji budowania bezpieczniejszych społeczeństw z mniejszą liczbą broni palnej – wzywali. Ich zdaniem Warner Bros. mogłoby lobbować za reformą zasad dostępu do broni w USA, pomagać ofiarom strzelanin i odcinać od funduszy polityków opłacanych przez NRA, największą w Stanach organizację propagującą powszechne prawo do broni.

W odpowiedzi na apel, przedstawiciele Warner Bros. przypominali swoją „długą historię darowizn na ofiary przemocy związanej z bronią palną”. „Ani fikcyjny Joker, ani film nie stanowią poparcia dla przemocy ze świata realnego. Nie jest intencją filmu ani twórców robienie z Jokera bohatera” – dodawano w komunikacie studia.

Phoenix odpowiada na krytykę filmu

Osobom zarzucającym „Jokerowi” agresję odpowiedział też aktor grający główną rolę. – Cóż, myślę, że większość z nas jest w stanie odróżnić dobro od zła. Uważam wobec tego, że nie jest rolą filmowców uczyć widownię moralności czy różnić pomiędzy tym, co słuszne i tym, co złe. Myślę, że to jest oczywiste – podkreślał.

– Film to ważne przesłanie o braku miłości, traumie dzieciństwa, braku współczucia w świecie. Myślę, że ludzie są w stanie sprostać temu przekazowi... Tak więc dla mnie dziwne jest mówienie: „No, ja sobie z tym poradzę, ale wyobraź sobie, że ktoś inny nie poradzi” – odpowiadał.

Czytaj też:
Joaquin Phoenix o filmie „Joker”: To było jedno z najlepszych doświadczeń w mojej karierze
Czytaj też:
„Joker” został nagrodzony Złotym Lwem w Wenecji. Oto wszystko, co musicie wiedzieć o filmie
Czytaj też:
Już jest! Todd Phillips pokazał pierwszy zwiastun filmu „Joker”. Jak wyszło?

Galeria:
Zdjęcia z planu filmu "Joker"
Opracował:
Źródło: BBC / IGN