Isabell Etz oraz Ferenc Mansen mieszkają niedaleko Sztokholmu. Poznali się w 2014 roku i od razu wiedzieli, że łączą ich wspólne zainteresowania. 38-letnia obecnie Etz założyła na pierwszą randkę kopię pierścienia ze znanego cyklu powieści Tolkiena, co Mansen od razu zauważył. – Ferenc był zafascynowany moimi długimi włosami i od pierwszego dnia nazywał mnie „swoją własną księżniczką Elfów” – powiedziała Etz cytowana przez SWNS. Para pobrała się dwa lata później, a 47-latek zaraził swoją ukochaną fascynacją „Grą o tron”, której ta wcześniej nie czytała i nie oglądała.
Zupa „Dzieci lasu”
We wrześniu ubiegłego roku Etz i Mansen stanęli na ślubnym kobiercu. W pierwszą rocznicę ślubu postanowili zorganizować weselne przyjęcie w klimacie fantasy. Poprosili swoich znajomych o założenie strojów inspirowanych ulubionymi powieściami i filmami oraz sami zdecydowali się na kreacje nawiązujące do „Władcy Pierścieni”. Na tym nie koniec elementów rodem ze świata fantastyki. Menu z weselnymi potrawami nazwali „Dinner is Coming”, a nazwy posiłków zaczerpnęli z książek. I tak goście mogli spróbować chociażby zupy „Dzieci lasu” przygotowanej z grzybów.
Przyjaciele zaproszeni przez parę dostosowali się do zasad określonych przez młode małżeństwo i zaimponowali kolorowymi i wymyślnymi strojami. Sami zainteresowani przyznali, że uroczystość przebiegła zgodnie z planem i była niesamowitym przeżyciem. – Poszliśmy spać o 5:30 nad ranem, a goście wciąż tańczyli – przyznała Etz.
Czytaj też:
Obsada „Gry o tron” na gali rozdania nagród Emmy. Zaskakuje strój serialowej Brienne
Ślub w klimacie fantasy. Fani „Gry o tron” i „Władcy Pierścieni” zorganizowali wesele