Córka Keiry Knightley Edie nie może oglądać „Kopciuszka” i „Małej Syrenki”. Jak tłumaczyła w rozmowie z Ellen DeGeneres Knightley, Kopciuszek z bajki z lat 50. „czeka na bogatego faceta, który ma ją uratować”. – Nie ryzykuj. Niech się uratuje. Oczywiście – dodała aktorka. Z kolei jeżeli chodzi o „Małą Syrenkę” aktorka ma problem z tym, że mimo, iż w bajce są „świetne piosenki” to niesie za sobą przekaz, że w zamian za bycie z mężczyzną należy oddać swój głos. – Okropnie mnie to denerwuje, bo lubię te wszystkie bajki. Kocham „Małą Syrenkę”, ale muszę się trzymać swoich przekonań – tłumaczyła Knightley.
Knightley, która grała w innej serii Disneya – „Piratach z Karaibów”, zaznaczyła, że nie wszystkie filmy Disneya zostały wykluczone z jej domowej kolekcji. – Wielkim faworytem jest „Gdzie jest Dory?”, popularna jest też „Kraina Lodu” i „Moana” – poinformowała.
Czytaj też:
Żebrowski: Amerykanie się nie mylą. „Wiedźmin” trafił w ręce profesjonalistów