Jako osoby regularnie piszące o nowych produkcjach filmowych, siłą rzeczy oglądamy mnóstwo zwiastunów. Z czasem przestają one po prostu robić wrażenie, a doświadczenie każe je traktować jako zwykłe reklamy, niewiele mówiące o jakości finalnego produktu. Tym razem jednak Netfliksowi jeszcze raz udała się stara sztuczka. Ten zwiastun daje kopa i nadzieję na całkiem niezły tytuł ze Szwecji.
Dość przekonujący jest też opis nowego serialu oryginalnego Netfliksa, dodawany do trailera. „Marzenia mają swoją cenę. Gdy dochodzi do starcia sceny start-upów i przestępczego półświatka Sztokholmu, lojalność, przyjaźń i relacje biznesowe partnerów goniących za łatwymi pieniędzmi zostają wystawione na próbę” – możemy przeczytać. Mamy nadzieję, że to nie tylko marketingowe prężenie muskułów i zręczny montaż, i że faktycznie jest na co czekać. Premiera „Szybkiego cashu” już 7 kwietnia.
„Szybki cash: Serial”. Twórcy i obsada
Warto dodać, że serial „Szybki cash: Serial” będzie nawiązywał do filmowej trylogii, a przedstawione w nim wydarzenia rozgrywane będą 10 lat po tamtej historii. To znana w Szwecji opowieść, oparta na książkach Jensa Lapidusa i sfilmowana po raz pierwszy w 2010 roku. Serial przedstawia historię samotnej matki, Leyi (Evin Ahmad), która znajduje sposób na szybkie zdobycie pieniędzy. W obsadzie serialu znaleźli się jeszcze Alexander Abdallah, Ali Alarik, Olle Sarri i Dada Fungula Bozela i Jozef Wojciechowicz. Za reżyserię odpowiada Jesper Ganslandt, a scenariusz przygotowali Oskar Söderlund i Jens Lapidus.
Czytaj też:
Netflix zapowiada nowy thriller. Mamy zwiastun, plakat i zdjęcia „Tlenu”