Już wiadomo, dlaczego Danuta Holecka tak szybko wróciła do pracy po tragedii

Już wiadomo, dlaczego Danuta Holecka tak szybko wróciła do pracy po tragedii

Danuta Holecka w żałobie
Danuta Holecka w żałobie Źródło: Telewizja Republika
Dziennikarka zaledwie kilka dni po pochowaniu swojego syna wróciła na antenę. Ujawniono, dlaczego Danuta Holecka nie zrobiła dłuższej przerwy.

Kilka tygodni temu Danuta Holecka musiała zmierzyć się z wielką tragedią. 15 lipca 2024 roku został pochowany jej syn, Julian Dunin-Holecki. 31-latek odszedł po ciężkiej chorobie, zostawiając żonę i dwójkę dzieci. Wiadomo, że jako lekarz był ceniony w swojej pracy, a jego odejście poruszyło wiele osób. Bardzo przeżyła to również dziennikarka TV Republika, która przez jakiś czas zniknęła z anteny. Ku zaskoczeniu wielu osób, szybko na nią wróciła. Wiadomo, dlaczego.

Danuta Holecka szybko wróciła do TV Republika

Danuta Holecka wróciła do pracy w TV Republika już 22 lipca br., czyli zaledwie tydzień po pogrzebie swojego syna. Wówczas ubrana w czarną, skromną sukienkę poprowadziła wieczorne wydanie głównego programu informacyjnego stacji, pt. „Dzisiaj”. Jej pojawienie się w pracy wzruszyło wiele osób za kulisami formatu.

– Gdyby nie ta sukienka i smutne, ciemne oczy nikt by nie poznał, że coś się stało w jej życiu. Pani Danusia przyszła dużo wcześniej przed transmisją. Była przygotowana jak zawsze, doskonale orientowała się we wszystkich wydarzeniach, które miały miejsce w ostatnich dniach. Pełen profesjonalizm. Gdy włączyła się czerwona lampka na znak, że kamery ruszyły, zareagowała błyskawicznie i przywitała się z widzami. Nasze panie mejkapistki miały łzy w oczach, patrząc na nią – zdradził w rozmowie ze „Światem gwiazd” jeden z pracowników TV Republika.

Co więcej, informator ujawnił, że początkowo Danuta Holecka miała mieć dłuższy urlop – do końca lipca. Sama jednak chciała z niego wcześniej wrócić. – Pan prezes Sakiewicz od razu dał jej urlop do końca miesiąca. Ona jednak chciała wrócić. Już na pogrzebie mówiła bliskim, że nie chce zamknąć się w domu, że praca, która jest jej pasją i miłością, a przede wszystkim kontakt z ludźmi, ją ratuje – zdradził pracownik stacji.

Przekazał również, że dużym wsparciem dla rodziny Holeckich w tym trudnym czasie był Tomasz Sakiewicz. – Jeszcze przed śmiercią Juliana, gdy razem z panią redaktor kończyli dyżur, odwoził ją po pracy do domu. A gdy po pogrzebie poszła na krótki urlop, codziennie ją odwiedzał w domu. Otoczył ją troską i opieką. Przedłużyłby jej nawet urlop, gdyby tylko chciała. Mam nadzieję, że dzięki takiemu wsparciu bliskich i przyjaciół pani Danusia jakoś przejdzie ten trudny czas w swoim życiu. Każdy w stacji jest poruszony jej tragedią – mówił informator z TV Republika, dodając, że dziennikarka nie wróciła na razie do wszystkich aktywności, gdyż widzowie nie zobaczą jej na razie w programie „Piachem w tryby”.

Czytaj też:
Danuta Holecka szczerze o pracy w TV Republika. „Miałam obawy”
Czytaj też:
TV Republika uzyskała miliony złotych od widzów. W nowym spocie apeluje o dalsze wpłaty

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Świat gwiazd