Chodzi o wypowiedź, która padła po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Joanna Scheuring-Wielgus stwierdziła, że polityk został zamordowany „przez szczucie”, do którego miało dochodzić m.in. w telewizji publicznej. Dodała też, że Jacek Kurski musi natychmiast odejść ze stanowiska prezesa TVP.
W środę 2 października posłanka poinformowała, że otrzymała pozew od TVP za te słowa. „Trzeba być bezczelnym jak, rzucony obecnie przez prezesa PiS na odcinek medialny pan Jacek Kurski, by twierdzić, że TVP nie uwzięła się na prezydenta Adamowicza” – stwierdziła polityk we wpisie na Facebooku. Przytoczyła też krytyczną opinię Rady Etyki Mediów dotyczącą materiałów w TVP na temat Adamowicza.
„W żadnej z analizowanych przez REM publikacji nie dano Pawłowi Adamowiczowi szansy odparcia zarzutów, przedstawienia argumentów zaprzeczających oskarżeniom formułowanym wprost, między wierszami, lub w tytułach zniekształcających rzeczywisty przebieg opisywanych wydarzeń lub naginających fakty tak, by przemawiały przeciwko prezydentowi Gdańska. Był obiektem oszczerstw, ale nie miał prawa do obrony” – można w niej przeczytać.
Czytaj też:
Lewica: Toruń to nie Rydzykowo. Wszyscy płacimy podatki i składki, czemu nie Kościół?