Ten nowy miniserial na Netfliksie to ukryta perełka. Ma tylko 6 odcinków

Ten nowy miniserial na Netfliksie to ukryta perełka. Ma tylko 6 odcinków

„Lampart”
„Lampart” Źródło: Netflix
Jeśli kochacie klimat „Stu lat samotności”, „Cesarzowej Sisi” czy „Domu duchów”, ten serial Netfliksa was zachwyci. Miłość, władza, polityka i Sycylia w tle – czy może być lepiej?

W marcu tego roku na Netflix premierę miał miniserial „Lampart”, sześcioodcinkowa współczesna reinterpretacja klasycznej powieści Giuseppe Tomasiego di Lampedusy, znanej również z filmowej wersji Viscontiego, uznawanej za arcydzieło europejskiego kina. Tym razem mamy do czynienia z odważnym, wizualnie olśniewającym serialem, który przenosi nas do XIX-wiecznej Sycylii, w sam środek burzliwych zmian społecznych, politycznych i obyczajowych. Serial mógł wam umknąć w gąszczu bardziej promowanych produkcji, jednak każdy, kto ma jego seans za sobą, jest zachwycony i porównuje go do innych perełek serwisu.

Nowy miniserial Netfliksa zasługuje na seans. Mogliście ominąć tę perełkę

Centralną postacią serialu jest książę Salina, Don Fabrizio Corbera, który wiedzie piękne i uprzywilejowane życie. Jednak gdy dążenia do unifikacji Włoch rzucają cień na stary arystokratyczny układ, zdaje sobie on sprawę, że przyszłość jego rodziny stoi pod znakiem zapytania. Zmusza go to do zawarcia nowych sojuszy będących w sprzeczności z jego przekonaniami.

Ostatecznie Don Fabrizio staje przed niemożliwym wyborem. Ma władzę, aby doprowadzić do małżeństwa między bogatą i piękną Angelicą i jego siostrzeńcem Tancredim, które zabezpieczyłoby przyszłość jego rodziny, ale złamałoby to serce jego ukochanej córki Concetty.

Serial ten analizuje ponadczasowe motywy takie jak władza, miłość i cena postępu ze współczesnego punktu widzenia. A warto po niego sięgnąć choćby dla samego klimatu – bujna, gorąca, zmysłowa Sycylia została tu pokazana z ogromnym rozmachem. Scenografia, kostiumy, muzyka i światło tworzą niepowtarzalną atmosferę, która przywodzi na myśl najlepsze produkcje historyczne. Jeśli podobały wam się takie tytuły jak „Sto lat samotności”, „Cesarzowa Sisi” czy „Dom duchów” – ten serial zdecydowanie trafi w wasze gusta. Dodatkowym atutem produkcji jest jej forma – to miniserial, a więc zamknięta, spójna historia, idealna do obejrzenia w kilka wieczorów.

Czytaj też:
8 doskonałych thrillerów na Netflix, które ominąłeś. Nieprzespana noc gwarantowana
Czytaj też:
Masz subskrypcje Netflix? To seriale, które musisz obejrzeć

Źródło: WPROST.pl