Uwaga! Tekst zawiera spoilery.
Brak umiejętności krytycznego myślenia, szukanie najprostszych rozwiązań a z drugiej strony długie kolejki do specjalistów i brak empatii ze strony lekarzy sprawiają, że „samozwańczy specjaliści od wszystkiego” przeżywają obecnie swój „złoty czas”. Producenci cudownych suplementów, internetowi szamani i duchowi nauczyciele żerują na ludzkiej naiwności i lękach. Najnowsza produkcja Netfliksa pokazuje, jak łatwo jest dać się zmanipulować. I jak dramatyczne może mieć to skutki.
„Ocet jabłkowy” na Netflix. Kim jest Belle Gibson?
„Ocet jabłkowy”, który 6 lutego zadebiutował na Netfliksie, opowiada opartą na faktach historię Belle Gibson. Influencerka oszukała cały świat wmawiając, że udało jej się pokonać chorobę nowotworową naturalnymi metodami. Zyskała w ten sposób ogromną popularność i zarobiła setki tysięcy dolarów.
Belle całe swoje imperium „The Whole Pantry” zbudowała na kłamstwie. Ze łzami w oczach opowiadała, że zdiagnozowano u niej nowotwór złośliwy mózgu z przerzutami do krwi, kości oraz kręgosłupa a od lekarzy usłyszała, że „zostało jej sześć tygodni, najwyżej cztery miesiące życia”. Przekonywała, że terminalną fazę raka udało jej się pokonać m.in. dzięki wyeliminowaniu z diety cukru, glutenu i nabiału oraz stosowaniu terapii tlenowej i medytacji.
Udało jej się wmówić milionom obserwujących na Instagramie, a także wielkim koncernom jak Penguin czy Apple, że jej historia jest prawdziwa. Magazyn „Elle” uznał prawdziwą Belle za najbardziej inspirującą kobietę roku, z kolei od redakcji „Cosmopolitana” otrzymała nagrodę za odważne działania na rzecz chorych. Netflix odkrywa przed nami kulisy wielkiej mistyfikacji i stara się pokazać mechanizmy, które sprawiły, że influencerka stała się aż tak popularna.
Belle Gibson (w tej roli Kaitlyn Dever) miała trudne dzieciństwo. Gdy na ekranie pojawia się jej matka, po zaledwie kilku chwilach widać, że jest ona tak toksyczna, że trudno się dziwić Belle, że od niej uciekła. Zaburzone relacje rodzinne miały ogromny wpływ na przyszłe zachowanie influencerki. A gdy do wyniesionego z dzieciństwa braku akceptacji i samotności dołożymy ogromną potrzebę atencji i bycia w centrum uwagi, powstała mieszanka wybuchowa.
Belle Gibson. Jak została influencerką?
Twórcy „Octu jabłkowego” próbują wniknąć w charakter Belle i pokazać, kim jest osoba, która decyduje się wmawiać światu, że chorowała na nowotwór. Osoba, która jest tak żądna sławy, że nie cofnie się przed niczym. Bo czy może być coś gorszego niż żerowanie na ciężko chorych ludziach, którzy w desperacji szukają wszelkich dróg ratunku? Jak określić wykorzystywanie chorego chłopca tylko po to, żeby zwiększyć zasięgi na Instagramie, a ostatecznie zdefraudować środki zebrane na jego operację?
Brak empatii Belle, także wobec najbliższych, jest wręcz szokujący. Gdy partner Clive informuje ją, że jego ojciec miał udar, ta myśli tylko i wyłącznie o sobie. Patologiczne kłamstwa Belle sprawiają, że kobieta od pierwszego odcinka wzbudza ogromną niechęć. Chociaż jestem pewna, że znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że należy docenić jej urok i kreatywność, dzięki którym przebojem wdarła się do świata elit. Bo zaradności, determinacji i umiejętności owijania sobie ludzi wokół palca z pewnością nie da się odmówić Belle.
Milla Blake – kim jest bohaterka „Octu jabłkowego”?
Równolegle z opowieścią o Belle, twórcy „Octu jabłkowego” pokazują nam historię Milli Blake (w tej roli Alycia Jasmin Debnam-Carey), inspirowaną postacią blogerki Jessiki Ainscough. Kobieta nie kryje załamania, gdy okazuje się, że lekarze zdiagnozowali u niej rzadkiego mięsaka tkanek miękkich w ramieniu. Milla nie zgadza się na amputację ręki. Zamiast tego wyjeżdża do Meksyku, „podpisuje protokół” i stawia na leczenie sokami warzywno-owocowymi oraz lewatywą z kawy.
Decyzja, która początkowo przynosi jej nie tylko „zdrowie”, ale również popularność i pieniądze, będzie miała dramatyczne skutki nie tylko dla samej Milli, ale również jej rodziny. Poruszająca jest bezsilność ojca, który jako jedyny w rodzinie zachowuje zdrowy rozsądek, jednak nie znajduje sposobów, aby dotrzeć do swojej córki. Naprawdę trudno jest znaleźć wytłumaczenie dla postępowania bohaterki, szczególnie wobec chorej matki. A gdy w końcu dociera do niej, jak wielki błąd popełniła, jest już za późno.
Trzecia bohaterka „Octu jabłkowego” to Lucy (w tej roli Tilda Cobham-Hervey), która walcząc z rakiem piersi, desperacko szuka nadziei. Będąc w najgorszym momencie swojego życia, upatruje w historii Belle ratunku dla samej siebie.
Czy Belle Gibson została ukarana?
Oszustwo prawdziwej Belle Gibson wyszło na jaw dzięki dziennikarskiemu śledztwu Beau Donelly'ego i Nicka Toscano. W 2015 roku influencerka przyznała w rozmowie z „The Australian Women's Weekly”, że nigdy nie chorowała na raka a cała historia została zmyślona.
Dwa lata później została skazana za oszustwo przez Federalny Sąd Australii – musiała zapłacić grzywnę w wysokości ponad 320 tys. dolarów. Netflix w swoim serialu nieco oszczędził Belle – tak naprawdę nie poznajemy skutków jej szkodliwych działań. Nie wiemy, ile osób ucierpiało z powodu stosowania promowanych przez nią „cudownych” sposobów leczenia.
Oskar D. i szokująca terapia z TikToka
Po obejrzeniu nowego serialu Netfliksa do głowy od raz przychodzą pytania „jak do tego doszło” i „dlaczego nikt jej nie sprawdził”. Dlaczego ludzie tak chętnie wierzyli Belle. Tymczasem zaledwie kilka dni temu polskie media obiegła wstrząsająca historia Oskara D. 25-latek produkował suplementy i udzielał porad medycznych, chociaż nie miał do tego absolutnie żadnych uprawnień – skończył tylko gimnazjum.
Konsultował m.in. przypadek pacjentki z nowotworem, którą namawiał do przyjmowania swoich produktów oraz rezygnacji z biopsji. Chociaż grozi mu surowa kara, nie zmienia to jednak faktu, że w ciągu zaledwie 1,5 roku swojej działalności wzbogacił się o blisko 4,2 mln złotych.
Trump i jego kontrowersyjna nominacja
A jego przypadek nie jest odosobniony. W mediach społecznościowych aż roi się od wszelkiej maści samozwańczych specjalistów, którzy obiecują cudowne rozwiązania niemal każdego problemu. Pół biedy, jeśli oferują tylko suplementy, które po prostu nie zadziałają. Gorzej – gdy jak w przypadku Milli i jej matki z „Octu jabłkowego” – wiąże się to z rezygnacją z tradycyjnego leczenia.
Serial Netfliksa jest bardzo gorzką lekcją – pokazuje, jak łatwowierni jesteśmy jako społeczeństwo i jak bardzo we współczesnym świecie przestają mieć znaczenie fakty czy nauka. To, że Belle mogła brnąć w swoje kłamstwa stało się możliwe dzięki temu, że media, wydawnictwa czy giganci technologiczni nie podjęli absolutnie żadnego wysiłku, żeby sprawdzić, czy historia przedstawiana przez kobietę jest prawdziwa.
Jest to również niezwykle smutne w kontekście nominacji na stanowisko amerykańskiego sekretarza zdrowia dla Roberta F. Kennedy'ego Jr. Donald Trump powierzył opiekę nad zdrowiem Amerykanów politykowi, który jest nie tylko zadeklarowanym antyszczepionkowcem, ale również ma na koncie stwierdzenia, że „sieć 5G jest wykorzystywana do kontrolowania ludzi” a „uzdatnianie wody powoduje problemy z seksualnością”.
Czytaj też:
Nowy miniserial szturmem podbija Netflix! Co w podobnym klimacie warto obejrzeć?Czytaj też:
Zatrzęsienie nowości na Netflix! 20+ premier i coś specjalnego dla Polaków!