Zakończenie ósmego sezonu „Gry o tron” to cios nie tylko dla fanów serialu. Z nie lada wyzwaniem musi się zmierzyć także jego producent. HBO przeżywa właśnie wielki odpływ użytkowników. Z postów zamieszczanych w internecie można wywnioskować, że wiele osób anulowało swoją subskrypcję HBO GO jeszcze przed ostatnim okresem rozliczeniowym poprzedzającym emisję finałowego odcinka. Dzięki temu mogli obejrzeć finał serialu podczas trwania ostatniego, opłaconego miesiąca.
Fani Gry o tron są zgodni
Tak, fani serialu w czymś się zgadzają, i nie chodzi o odbiór finałowego odcinka serialu. Zgodność widać w decyzji o kontynuowaniu subskrypcji HBO. Jak pokazują dane z wyszukiwarki Google, jedną z najbardziej trendujących fraz jest „cancel HBO subsciption”. Na wykresie widać, że podobne hasło wpisywane było po zakończeniu każdego z poprzednich sezonów. Problem dla HBO polega na tym, że wcześniej firma wiedziała, że znakomita część z odpływających użytkowników wróci i odnowi swój abonament przed premierą nowego sezonu. Obecnie firma nie zapowiedziała żadnego hitu, który mógłby zagwarantować powrót na podobną skalę. Nadzieją na utrzymanie widzów w serwisie jest serial Czarnobyl. Ciężko zakładać, że zainteresuje on publikę poza Europą. Największym zmartwieniem dla HBO jest bowiem widownia amerykańska.
Jak podało HBO ostatni odcinek ósmego sezonu Gry o tron, obejrzało 19,3 mln unikalnych użytkowników. Istnieje duże prawdopodobnieństwo, że duża część z nich, w najbliższym czasie nie obejrzy już niczego na tej platformie. Widać to chociażby po obserwacji zestawienia słów „cancel hbo” na Twitterze.
Jak długo trwa subskrypcja
Jak informuje NBC News opierając się na danych opracowanych przez Parks Associates, średnia długość opłacania subskrypcji przez użytkowników w USA to 31 miesięcy. Rekordzistą jest Netflix, którego użytkownicy płacą abonament średnio przez 51 miesięcy. HBO na rynku amerykańskim może pochwalić się wynikiem 18 miesięcy.
Czytaj też:
60 najlepszych memów z wszystkich sezonów „Gry o tron”. Przeżyjmy to jeszcze raz